Zabił 300 osób dla Escobara, w Kolumbii jest celebrytą
John Jairo Velasquez znany jako „Popeye”, w latach ‘80 i ’90 był zaufanym cynglem Pablo Escobara. Osobiście zamordował ponad 300 osób, maczał tez palce w zabójstwach kolejnych kliku tysięcy. Dziś jest na wolności i posiada status gwiazdy.
/popeye z fanami
„Popeye” do więzienia trafił w 1992 roku. Otrzymał maksymalny wyrok przewidziany w Kolumbii – 30 lat. Więzienie opuścił, za dobre sprawowanie już po 23 latach, w sierpniu 2014 roku.
Do przestępczej działalności już nie wrócił. Postanowił jednak napisać książkę o losach kartelu Medelin a ponadto utworzył kanał na YouTube. W swoich filmikach wypowiada się na temat zbrodni czy sytuacji politycznej w kraju. Twierdzi, iż jego kanał jest po to aby przestrzegać młodych ludzi przed takim życiem jakie sam prowadził.
Jego postać stała się na tyle rozpoznawalna, że przechodnie zaczęli robić sobie z nim pamiątkowe zdjęcia, a sam „Popeye” zapraszany jest jako ekspert do różnych programów.
Wśród przestępców nie wzbudza już jednak respektu. Kilka razy został okradziony z biżuterii czy telefonu.
Przeciwko jego zachowaniu protestują rodziny ofiar kartelu Medelin. Mówią, że upokarzające jest to dla nich zachowanie mordecy-celebryty, który powinien usunąć się w cień.