Prezydent Meksyku ogłasza koniec wojny narkotykowej

fot. prezydent Meksyku podczas wczorajszej konferencji
0 2 990

Andrés Manuel López Obrador zadeklarował w środę koniec walki z narkobiznesem. Oznacza to, że schwytanie bossów karteli, już nie będzie priorytetowym zadaniem dla armii.

„Oficjalnie nie ma już wojny. Chcemy pokoju i osiągniemy pokój” – powiedział prezydent podczas konferencji prasowej, po tym jak został zapytany czy jego rząd schwytał jakiegoś narkobarona, podczas trwania obecnej kadencji.

„Żaden nie został aresztowany, ponieważ nie jest to nasz główny cel. Głównym celem rządu jest zapewnienie bezpieczeństwa publicznego. To czego chcemy to zredukować dzienna liczbę morderstw.” – odpowiedział na te pytanie przywódca kraju.

Jednak wystąpienie prezydenta spotkało się ze sceptycyzmem ze strony osób, które wypominają to iż wojsko jest obecne na ulicach już 13 rok. López Obrador zapewnił sobie obecne stanowisko, obietnicami ukrócenia i nowego podejścia do przemocy i brutalności, która przepełnia cały kraj.

Ekspert ds. bezpieczeństwa Alejandro Hope uważa, że anty-przestępcza strategia prezydenta, nie zmieniła niczego. Natomiast obecny rząd niczym nie różni się w tej sprawie od swoich poprzedników.

Według danych AFP w Meksyku zarejestrowano ponad 200 tysięcy morderstw, od 2006 roku, kiedy to wojsko został zaangażowane w wojnę narkotykową.

Meksyk już drugi rok pobił rekord pod względem popełnianych morderstw. W 2018 dokonano ich, aż o 33% więcej, niż w 2017.

źródło: time.com

Zostaw odpowiedź