„Diler gwiazd” usłyszał wyrok. Został skazany za dostarczanie kokainy celebrytom, politykom i biznesmenom

W poniedziałek 19 grudnia zakończył się proces odwoławczy w sprawie Cezarego P. znanego jako „diler gwiazd”.

Cezary P. został zatrzymany na gorącym uczynku w 2016 roku przez funkcjonariuszy CBŚP. Jak ustalili śledczy, mężczyzna dostarczał narkotyki zamożnym klientom, w tym celebrytom czy biznesmenom.

W 2018 roku media ujawniły więcej szczegółów w tej sprawie. Na liście klientów znajdowali się również politycy, w tym kandydat na posła PIS, senator PO, czy też była wiceprezydent Warszawy.

W 2019 roku warszawski sąd uznał oskarżonego winnym zarzucanych mu czynów i skazał go na 6 lat pozbawienia wolności oraz przepadek mienia w wysokości ponad miliona złotych. Takie bowiem pieniądze miał zarobić na handlu narkotykami.

Dodatkowo został ukarany grzywną w wysokości 30 tysięcy, a kolejne 20 tysięcy ma przekazać na przeciwdziałanie narkomanii.

Po apelacji sprawa trafiła do kolejnego rozpatrzenia. Sąd jednak utrzymał w mocy wyrok pierwszej instancji i na poczet kary zaliczył okres tymczasowego aresztu od kwietnia 2016 roku do lutego 2019 roku.

– Oskarżony obracał się w środowisku ludzi, którzy do czegoś w życiu doszli, w tym celebrytów, którzy dysponowali środkami finansowymi, którzy uczęszczali do klubów, organizowali imprezy towarzyskie. Potrzebując dodatkowego stymulanta, oskarżony niemal przez 24 godziny na dobę przemierzał ulice Warszawy i okolic swoim czarnym, rozpoznawalnym mercedesem, odbierając telefony i dostarczając kokainę do klubów, na imprezy czy wszędzie tam, gdzie znajdowali się jego klienci – wyjaśnił sędzia Tomasz Moryc.

W swój interes Cezary P. wciągnął również żonę Iwonę oraz córkę. Iwona P. została skazana na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata, natomiast postępowanie wobec Patrycji P. zostało umorzone ze względu na pozytywną prognozę kryminologiczną.

Źródło: PAP