Do zdarzenia doszło w niedziele 2 maja w nowojorskiej dzielnicy Bronx. Ofiarą zabójców padł 51-letni Francisco Rosado.
Ofiarą morderców był szef klubu motocyklowego Pagans, traktowanego przez władze jako gang, który zajmuje się głównie produkcja i obrotem metamfetaminy oraz PCP.
Przestępcy na mniejszą skalę handlują też innymi narkotykami, takimi jak kokaina, heroina i marihuana. Oddział gangu w Filadelfii współpracuje również z mafijną rodziną Bruno.
Około godziny 15:20 na Holland Avenue podjechał Jeep Cherokee, z którego wysiadło dwóch zamaskowanych napastników. Zabójcy kilkukrotnie postrzelili Rosado w głowę i tułów. Mężczyzna zginął na miejscu.
Policji dotychczas nie udało się zatrzymać sprawców zamachu, ani ustalić jego motywu. Śledczy obawiają się jednak, że zabójstwo może być efektem narastającego konfliktu pomiędzy Pagans i Hells Angels.
Źródło: dailymail.co.uk