Policjanci urządzili rzeź w ramach zemsty. Brutalnie torturowali przypadkowe osoby. Nie żyje 8 ofiar
Jak przekazują zagraniczne media, w miniony poniedziałek obywatele zamieszkujący przedmieścia Rio de Janeiro odnaleźli zwłoki ośmiu ofiar.
W sobotę 19 listopada funkcjonariusze policji rozpoczęli operację w São Gonçalo, która przerodziła się w strzelaninę. Zadaniem mundurowych było zaprowadzenie spokoju w okolicy, gdzie miało dochodzić do rzekomych starć gangów narkotykowych.
Działania policji zostały przeprowadzone po śmierci 38-letniego funkcjonariusza Leandro Rumbelsperger da Silva.
Policjanci, którzy mieli zaprowadzić spokój okazali się jednak oprawcami. Według mieszkańców faweli, mundurowi w ramach zemsty za śmierć jednego z funkcjonariuszy, atakowali przypadkowe osoby, które spotkali na ulicy, czy też wyciągali je siłą z domów.
Rzecznik policji Ivan Blaz przekazał jedynie, że doszło do strzelaniny. Natomiast mieszkańcy w rozmowie z mediami opisali, jak wyglądały szokujące zdarzenia.
– Ciała pływały w bagnach. Były rozebrane i nosiły na sobie ślady tortur. To była masakra – powiedziała w rozmowie z G1 jedna z osób, która odnalazła osiem zwłok.
Wśród zabitych znajduje się m.in. 17-letni Kau Mirand. Jego matka przekazała telewizji, że policjanci wcześniej odcięli mu palec.
Żona 28-letniego Jhonata Sodré powiedziała mediom, że mundurowi siłą wyciągnęli jej męża z domu, przy czym kilka razy ranili go nożem. Natomiast 52-letnimu Élio Da Silvie oprawcy odcięli głowę.
Sprawą zajął się Wydział Zabójstw Policji dla Niterói, São Gonçalo i Itaboraí. Oddzielne śledztwo wszczęła również prokuratura.