Oszuści z giełdy FOREX skazani na wieloletnie więzienie
fot.Pixabay
Przed Sądem Okręgowym w Jeleniej Górze zapadł wyrok przeciwko Mariuszowi O. i Robertowi S. oskarżonym o wyłudzenie kwoty ponad 2 i pół miliona złotych od kilkudziesięciu osób, to jest o dokonanie czynów z art. 286 § 1 kodeksu karnego w związku z art. 294 § 1 kodeksu karnego w związku z art. 65 § 1 kodeksu karnego w związku z art. 12 kodeksu karnego.
Sąd Okręgowy, podzielając stanowisko oskarżyciela publicznego uznał winę i sprawstwo oskarżonych, wymierzając Mariuszowi O. karę łączną 7 lat pozbawienia wolności oraz grzywnę w liczbie 350 stawek dziennych przy przyjęciu wysokości jednej stawki na kwotę 40 złotych, zaś Robertowi S. karę łączną 4 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywnę w liczbie 230 stawek dziennych przy przyjęciu wysokości jednej stawki na 40 złotych.
Nadto Sąd orzekł wobec obu oskarżonych środki kompensacyjne w postaci obowiązku naprawienia wyrządzonej pokrzywdzonym szkody oraz obciążył ich kosztami postępowania. Orzeczenie nie jest prawomocne.
Wyłudzili ponad 2 i pół miliona złotych
Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany przez Prokuratora Okręgowego w Jeleniej Górze, który zarzucił oskarżonym między innymi, iż w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej osobiście lub za pośrednictwem innych osób oferowali i zawierali umowy inwestycyjne na rynku walutowym Forex, w związku z którymi pobrali od pokrzywdzonych, celem dysponowania i obracania pieniędzmi, środki w łącznej kwocie 2 523 500 złotych.
Nie informowali klientów o rzeczywistym poziomie ryzyka
Mariusz O. i Robert S. informowali pokrzywdzonych o planowanej inwestycji na rynku walutowym Forex, zachęcając ich wysokim oprocentowaniem wpłacanych środków na poziomie 36-60 proc. Jednocześnie określali poziom ryzyka na 3-5 proc., choć w rzeczywistości na rynku walutowym Forex inwestycje powiązane były ze 100 proc. ryzykiem (możliwa była utrata wszystkich wpłaconych środków w ciągu jednego dnia). Oskarżeni nie informowali jednak o tym swoich klientów.
Tworzyli pozory wywiązywania się z umów
Z czasem środki wpłacane przez pokrzywdzonych były inwestowane w minimalnej części, celem pozorowania wywiązywania się z zawartych umów. Pozostałe środki wpłacane przez kolejnych pokrzywdzonych, przeznaczane były na wypłacanie odsetek osobom, które takich wpłat dokonały wcześniej. W pozostałej części środki finansowe wykorzystywane były na cele prywatne przez oskarżonych.
Poszukiwany listem gończym
W procederze udział brał również poszukiwany listem gończym Marcin Ł., z którym dotychczas nie zdołano wykonać czynności procesowych. Podejrzany, jak ostatnio ustalono, ukrywał się w Hiszpanii, na Wyspach Kanaryjskich. Aktualnie trwa procedura przekazania Marcina Ł. polskim organom ścigania.
źródło: PAP