Organizowali nielegalne gry hazardowe. Zasiądą na ławie oskarżonych

fot. automaty do gry, policja.pl
0 1 035

fot.wikipedia

Podlaski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Białymstoku zakończył śledztwo dotyczące nielegalnego organizowania gier hazardowych na automatach. Do Sądu Rejonowego w Białymstoku trafił akt oskarżenia przeciwko 11 osobom.

 

Na ławie oskarżonych zasiądzie Jarosław Z. – prezes zarządu spółki Fortuna sp. z o.o., Kinga J. – wiceprezes zarządu spółki Fortuna sp. z o.o., a także Marek K., Piotr M., Marek Sz., Grzegorz K., Paweł L., Joanna K., Jacek K., Tadeusz J. oraz Robert K. – zatrudnieni w spółce Fortuna na stanowiskach referentów do spraw rozliczeń lub serwisantów oraz sprawujący faktyczny nadzór nad punktami gier.

Oskarżeni działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej

Prokurator Podlaskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej oskarżył członków zarządu spółki Fortuna sp. z o.o.: Jarosława Z. i Kingę J., o urządzanie i prowadzenie gier na automatach do gry o niskich wygranych wbrew przepisom ustawy z 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych, a następnie ustawy z 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych. Automaty, na których prowadzone były gry, po wymianie i aktualizacji oprogramowania, nie zostały poddane wymaganym badaniom upoważnionej jednostki badającej. W rzeczywistości automaty te pozwalały na uzyskanie jednorazowej wygranej wyższej od maksymalnej dopuszczalnej wygranej – 15 euro, a następnie 60 złotych oraz na grę za stawkę wyższą niż dopuszczalna – 0,07 euro, a następnie 0,50 złotych.

Oskarżeni nie zapewnili także, aby osoby zajmujące się sprawowaniem nadzoru nad grami, bezpośrednio prowadzące te gry lub obsługujące automaty albo urządzenie do gier, uzyskały świadectwa zawodowe, co było wymagane zgodnie z obowiązującymi przepisami.

Oskarżeni dopuścili się tego czynu wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Do popełnienia tego przestępstwa doszło w okresie od 16 grudnia 2005 roku do 20 kwietnia 2011 roku w Białymstoku, Łodzi, Wrocławiu, Kuleszach Kościelnych i innych miejscowościach.

Chodzi o przestępstwo z art. 107 par. 1 kodeksu karnego skarbowego w związku z art. 6 par. 2 kodeksu karnego skarbowego.

Pozostałym oskarżonym prokurator zarzucił prowadzenie gier na urządzeniach zarejestrowanych na spółkę Fortuna sp. z o.o. jako automaty do gier o niskich wygranych. W rzeczywistości automaty te pozwalały na uzyskanie jednorazowej wygranej wyższej od maksymalnej dopuszczalnej wygranej oraz na grę za stawkę wyższą niż dopuszczalna. Nie spełniały one zatem wymogów technicznych dla automatów podlegających przepisom ustawy z 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych, a następnie ustawy z 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych.

Chodzi o przestępstwo z art. 107 par. 1 kodeksu karnego skarbowego w związku z art. 6 par. 2 kodeksu karnego skarbowego.

Zabezpieczonych zostało kilkaset automatów do gier

W toku śledztwa w kwietniu 2009 roku na polecenie prokuratora przeprowadzono czynności procesowe w 115 punktach działających na terenie Białegostoku, Gdyni, Katowic, Krakowa, Kielc, Lublina, Łodzi, Olsztyna, Opola, Poznania, Szczecina, Torunia i Wrocławia. Zabezpieczono wówczas 297 automatów do gier o niskich wygranych. Wśród zabezpieczonych automatów były urządzenia zarejestrowane na spółkę Fortuna sp. z o.o. Do śledztwa dołączono również materiały postępowań prowadzonych przez Urzędy Celne w całym kraju, dotyczące w sumie 235 zabezpieczonych automatów zarejestrowanych na spółkę Fortuna sp. z o.o.

Badania automatów przeprowadzone przez powołanych w sprawie biegłych sądowych wykazały, że dzięki zmienionemu oprogramowaniu realizują one ciąg informacyjno-skutkowy prowadzący do wygranej wyższej od 15 euro, a następnie 60 złotych, a więc wyższej od maksymalnej dopuszczalnej wygranej. Umożliwiają one także grę za stawkę wyższą niż dopuszczalna – 0,07 euro, a następnie 0,50 złotych. Nie spełniają one zatem wymogów technicznych dla automatów podlegających przepisom ustawy z 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych, a następnie ustawy z 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych.

Przesłuchani w sprawie świadkowie – m.in. pracownicy spółki Fortuna sp. z o.o. oraz uczestnicy gier i właściciele lokali, w których się one znajdowały – zeznali, że automaty zarejestrowane na spółkę Fortuna sp. z o.o. umożliwiały grę za wyższe stawki oraz uzyskiwanie wygranych wyższych od maksymalnych ustawowych stawek. Zdarzały się wygrane sięgające kilku tysięcy złotych, a nawet 10 tysięcy złotych w sytuacji, gdy zgodnie z przepisami jednorazowa wygrana nie mogła przekraczać 15 euro, a następnie 60 złotych.

Materiał dowodowy zgromadzony w toku śledztwa wskazuje na to, że oskarżeni członkowie zarządu spółki Fortuna sp. z o.o. oraz jej pracownicy organizowali i prowadzili gry na automatach do gier o niskich wygranych wiedząc, że automaty te nie są automatami o niskich wygranych i nie spełniają wymogów technicznych dla automatów podlegających przepisom ustawy z 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych, a następnie ustawy z 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych.

Śledztwo w tej sprawie było prowadzone wspólnie z funkcjonariuszami Centralnego Biura Śledczego Policji Zarząd w Białymstoku.

źródło: PAP

Zostaw odpowiedź