20 rocznica pilotażowego odcinka „Rodziny Soprano”

fot. kadr z serialu
0 1 357

10 stycznia 1999 roku, na kanale HBO wyemitowany został odcinek pilotażowy jednego z najlepszych telewizyjnych show w historii. To właśnie od tej produkcji zaczęła się złota era seriali.

Z okazji rocznicy scenarzysta, reżyser i producent serialu David Chase udzielił wywiadu internetowemu magazynowi „Deadline”.

Potwierdził m.in część wydarzeń, które zostaną przedstawione w prequelu serialu, czyli filmie „The Many Saints of Newark”.

„Film ukaże napięcia między czarnymi i białymi w tamtych czaszach , a Tony Soprano będzie tego częścią, tylko że jako dziecko.” – informuje.

Chase wyjaśnia także, skąd idea ukazania akurat tego momentu z życia Tonego – „Byłem zainteresowany Newark i życiem w tym mieście, w tamtych czasach”

„Mieszkałem na przedmieściach New Jersey, kiedy to się działo, a moja dziewczyna pracowała w Newark. Byłem po prostu ciekawy całych tych zamieszek. Zacząłem myśleć o tych wydarzeniach i przestępczości zorganizowanej, postanowiłem połączyć te dwa elementy.”

Twórca serialu nie ukrywa jednak swoich obaw co do produkcji – „Byłem przeciwko filmowi przez długi czas, wciąż jestem nim zaniepokojony, ale zainteresowałem się Newark, skąd pochodzą moi rodzice i gdzie to wszystko się działo.”

Co do samego filmu, wiemy że scenariusz został napisany przez Chase’a wraz z Lawrence Konner’em, „The Many Saints of Newark”. Reżyserem będzie najprawdopodobniej Alan Taylor.

Studiem odpowiedzialnym za produkcje będzie New Line i Warner Bros. Natomiast główny bohater, Dickie Moltisanti, ojciec Christophera, zostanie zagrany przez Alessandro Nivola.

Aktor w jednym z wywiadów skomentował swoją rolę: „Tony będzie właśnie w tym młodym wieku (15-17 lat), kiedy potrzebuje mentora, a będę nim ja.

fot. książka stworzona na 20 rocznice powstania serialu

Alan Sepinwall i Matt Zoller Seitz, którzy rozmawiają z David’em Chase’m są autorami „The Sopranos Sessions” – książki powstałej z okazji 20-lecia serialu. Zawiera ona przemyślenia, rozmowy i obserwacje na temat każdego z odcinków.

Podczas jednej z rozmów, scenarzysta serialu wspomniał, o finałowej „scenie śmierci” i o tym czy Tony został zabity, czy też nie.

„Myślałem, że miałem to gotowe około dwa lata przed zakończeniem. Pamiętam, że rozmawiałem o tym z Mitch’em Burgess (scenarzysta i producent wykonawczy). Ale nie miałem – wyglądało to trochę inaczej.”

„Tony miał zostać wezwany na spotkanie z Johny’m Sack’iem na Manhattanie. Miał jechać Tunelem Lincolna, w tym momencie scena miała się zakończyć i nigdy nie zobaczylibyście go ponownie.”

„Nie chciałem zrobić bezpośredniej sceny śmierci” – wizja Chase’a polega na tym, że Tony w finałowej scenie ani został, ani nie został zabity.

„On mógł zostać zabity” – mówi scenarzysta.

źródło: deadline.com, uproxx.com

Zostaw odpowiedź