Zlikwidowano największą w Polsce „kopalnie kryptowalut”. Serwerownia miała 3000 m kw

fot. pixabay
1 2 735

Prokuratura Regionalna w Warszawie prowadzi z Komendą Rejonową Policji Warszawa VI śledztwo dotyczące wyłudzenia blisko 4,5 miliona złotych w związku z realizacją umów regulujących współpracę w zakresie eksploatacji maszyn cyfrowych oraz umów dzierżawy sprzętu komputerowego.

W dniach 13-14 maja 2019 roku doszło do zatrzymania trzech osób tj. Dominika H., Piotra W. oraz Marcina K., którym prokurator, przedstawił zarzuty popełnienia przestępstw z  art. 286 § 1 kodeksu karnego w związku z art. 294 § 1 kodeksu karnego w związku z art. 65 § 1 kodeksu karnego w związku z 12 § 1 kodeksu karnego.

Podejrzanym zarzucono, że działali wspólnie i w porozumieniu w Gdyni oraz w miejscowości Wojny-Wawrzyńce- gmina Szepietowo, w Warszawie i innych miejscach na terenie Polski. Jak wynika z ogłoszonych sprawcom zarzutów działali oni przy wykorzystaniu dwóch firmy.

Prowadzili przedsięwzięcie inwestycyjne, tak zwaną „kopalnię kryptowalut”, której największy oddział znajdował się na terenie starej hali spawalni FSO S.A. w Warszawie. Zawarli oni umowy z co najmniej 108 pokrzywdzonymi, od których przyjmowali środki płatnicze zarówno w złotych polskich jak i w „kryptowalutach”.

Jak ustalono w toku śledztwa podejrzani wyłudzili od pokrzywdzonych co najmniej  4.461.950 złotych, wprowadzając pokrzywdzonych w błąd co do faktycznego przeznaczenia wpłacanych przez nich środków pieniężnych,  poprzez ich transferowanie  na cele inne niż zakup tak zwanych „koparek kryptowalut”.

Ponadto wprowadzali oni pokrzywdzonych w błąd, co do faktycznych możliwości wytwarzania tak zwanego „urobku” w związku  z pracą w systemie mniejszej liczby urządzeń na rzecz danego pokrzywdzonego niż wynikało to z zawartych przez nich umów, jak też co do jego prawidłowego podziału pomiędzy osoby biorące udział w przedsięwzięciu.

Po przeprowadzeniu czynności z udziałem podejrzanych, prokurator podejmie decyzję w przedmiocie zastosowania środków zapobiegawczych.

Czym zajmowała się „kopalnia kryptowalut”

Działalność kopalni polegała na „wydobyciu kryptowalut”, czyli udostępnieniu mocy obliczeniowej i tworzeniu łańcuchów blockchain. Moc jednej „koparki”  to 500 tysięcy MH/s dla urządzenia GPU i 53 GH/s dla Antminer. Urządzenia te były w znacznej części samodzielnie konstruowane przez podejrzanych, którzy dysponują znaczną wiedzą informatyczną w tym zakresie.

Kopalnia wydobywała  ETC (Ethereum Classic) oraz Bitcoin BTC. Działanie maszyn obliczeniowych na tak ogromną skalę pozwalało na osiąganie przez podejrzanych bardzo dużych zysków wynikających z tworzenia nowych jednostek kryptowalut.

Jak wynika z ustaleń była to jak dotąd największa ujawniona tego typu serwerownia w Polsce. Same regały z maszynami obliczeniowymi w jednej tylko lokalizacji w hali FSO w  Warszawie zajmowały powierzchnię o rozmiarach ponad 3000 m 2. Łącznie na terenie hali FSO  „kopało” około 3000 maszyn różnego typu.

Na podstawie zabezpieczonych w sprawie dowodów ustalono, że łącznie podejrzani pozyskali około 860 klientów, którzy zainwestowali środki na zakup koparek i ich eksploatację. Ich zyskiem miał być wytworzony przez maszyny urobek, czyli kryptowaluty.

Zgłaszają się kolejni pokrzywdzeni

Ustalona w śledztwie liczba 108 osób pokrzywdzonych nie jest ostateczną, albowiem wciąż zgłaszają się kolejni pokrzywdzeni. Szacowana finalna wartość szkody może oscylować w granicach 10 milionów złotych. Szkoda ta wynika z faktu, iż pieniądze otrzymywane od klientów spółki nie były inwestowanie zgodnie z umową na zakup sprzętu lecz przeznaczane na inne cele, w tym granie na giełdzie kryptowalut.

Dział Prasowy
Prokuratura Krajowa

1 komentarz
  1. Kowal mówi

    Czyli klasyczny SCAM.

Zostaw odpowiedź

where to buy viagra buy generic 100mg viagra online
buy amoxicillin online can you buy amoxicillin over the counter
buy ivermectin online buy ivermectin for humans
viagra before and after photos how long does viagra last
buy viagra online where can i buy viagra