Zatrzymano gangstera, który uciekł helikopterem z więzienia

Redoine Faid
1 10 297

Gangster który w brawurowy sposób, uciekł z francuskiego więzienia, jest już w rękach policji. Trzy miesiące temu 46-letni Redoine Faid odleciał z więziennego dziedzińca helikopterem. Przestępca został zatrzymany w środę w miejscowości Creil na północy Francji.

Informację potwierdził minister spraw wewnętrznych Francji Gerard Collomb.

Na początku lipca do bram francuskiego więzienia Sud Francilien podeszło trzech uzbrojonych mężczyzn i zażądało wypuszczenia Faida. Jak się okazało, był to zuchwały sposób na odwrócenie uwagi strażników. W tym samym czasie na jednym z dziedzińców więzienia inna grupa napastników wylądowała śmigłowcem.

Dziedziniec nie był chroniony siatkami, które mogłyby przeszkadzać w lądowaniu. Silnie uzbrojeni mężczyźni zabrali Faida z pokoju widzeń, w którym się znajdował, i razem z nim uciekli na pokładzie śmigłowca, odlatując na niskiej wysokości. Nikt nie został ranny, a cała akcja trwała jedynie kilka minut.

Według portalu France 1 strażnicy nie byli w stanie powstrzymać napastników, ponieważ nie noszą broni wewnątrz zakładu karnego. Francuskie służby natychmiast rozpoczęły obławę. Śmigłowiec, którego użyto podczas ucieczki, został spalony na północ od Paryża, około 60 kilometrów od więzienia.

Przestępca – gwiazda telewizyjnych show Faid jest uznawany za jednego znajgroźniejszych, a jednocześnie najbardziej znanych przestępców we Francji,inspiruje się popkulturowym wizerunkiem gangsterów rodem z hollywoodzkich filmów takich jak „Człowiek z blizną” i „Gorączka”.

(Na nagraniu widać jak helikopter odlatuje z zakładu karnego/ dailymail/YouTube)

Działając często w brawurowy sposób, w latach 90. przeprowadził szereg napadów. Wpadł w 1998 roku i na dekadę trafił do więzienia. Po wyjściu na wolność deklarował, że zerwał z życiem gangstera, napisał biografię, wziął udział w kilku telewizyjnych show.

W tym postanowieniu nie wytrwał jednak długo i w 2011 zorganizował napad, w którym zginęła policjantka. Złapano go i wsadzono ponownie do więzienia, z którego uciekł wiosną 2013 roku, wziąwszy zakładników. Używając materiałów wybuchowych, wysadził zamki w więziennych drzwiach. Schwytano go wówczas po sześciu tygodniach razem z jednym z pomocników.

źródło: TVN24.pl

 

1 komentarz
  1. Tomasz T. mówi

    Bandziorom z wyższej półki nie brak wyobraźni, ucieczka jak z filmu.

Zostaw odpowiedź