Zapadły wyroki w sprawie Psycho Fans! „Maślak” i „Lucky” skazani na kilkanaście lat więzienia
8 lutego w katowickim sądzie apelacyjnym po 11 latach zapadły wyroki w sprawie grupy przestępczej tworzonej przez Psycho Fans, czyli pseudokibiców bojówki Ruchu Chorzów.
Na ławie oskarżonych znajdowało się 15 osób, w tym szef Maciej M. ps. „Maślak” oraz jego prawa ręka Łukasz L. ps. „Lucky”. Zdaniem śledczych podejrzani tworzyli najlepiej zorganizowany i najbardziej hermetyczny w kraju gang składający się z kibiców.
Wszyscy skazani odpowiedzieli za przestępstwa dokonane w latach 2004 – 2010 jak włamania i rozboje, podczas których mieli ukraść ponad 2 mln złotych, udział w ustawkach czy bójki i ataki na innych kibiców.
Skazanie pseudokibiców było wynikiem współpracy śledczych ze skruszonymi przestępcami, którzy w zamian za łagodniejsze wyroki zdecydowali się wsypać swoich kolegów. Wśród nich znalazł się jeden z założycieli gangu Piotr G. (Po wyroku zmienił nazwisko), który jako pierwszy opowiedział o Psycho Fans, Michał K. ps. „Kowol”, a także kolejny ważny członek grupy przestępczej Maciej S. ps. „Maciuś”.
Sąd uznał zeznania wszystkich świadków za wiarygodne, mimo że nieznacznie się różniły. Szef gangu „Maślak” został skazany na 15 lat więzienia, natomiast numer dwa w hierarchii Psycho Fans „Lucky” usłyszał wyrok 14 lat pozbawienia wolności.
– To jest farsa, tu jest gorzej niż na Białorusi – tak „Lucky” skomentował wyrok chwilę przed opuszczeniem sali sądowej.
Pozostali członkowie gangu zostali skazani na kary od roku i trzech miesięcy do 8 lat więzienia. Sąd Apelacyjny uprawomocnił wyroki, z którymi nie zgadzali się oskarżeni. Apelacja nie pomogła pseudokibicom, których obrońcy zapewniali, że zeznania świadków to jedynie pomówienia.
To nie jedyny proces przeciwko Psycho Fans. Ponad 40 członków gangu odpowie za inne przestępstwa, w tym zabójstwo, usiłowanie zabójstwa, pobicia, napady czy handel narkotykami. Również i tym razem aktem oskarżenia zostali objęci „Maślak” oraz „Lucky”, a także współpracujący z prokuraturą „Baluś” i „Maciuś”.
Szef gangu odpowiada za podżeganie do zabójstwa prokuratora. Najpierw miał zlecić swoim ludziom wgranie na jego komputer materiałów pedofilskich, a kiedy to się nie udało, miał wydać wyrok śmierci na śledczego.
– „Maślak” powiedział, że prokurator to k…a i trzeba go zabić bezpiecznie, czyli tak, żeby nie było zarzutu zabójstwa. Byłem na to gotowy – zeznał „Baluś”.
W 2017 roku gangsterzy próbowali zablokować proces, podpalając w sądzie akta sprawy. Nie udało im się jednak zrealizować zaplanowanej akcji, gdyż policja uderzyła w gang po tym, jak kibice Ruchu Chorzów śmiertelnie pobili Dariusza Pastora z Górnika Zabrze.
Źródło: Gazeta Wyborcza