Meksyk: Wojsko zastrzeliło pracownika prokuratury. Żołnierze pomylili samochody
W wyniku pomyłki w Meksyku zastrzelony został 36-letni mężczyzna, którego wzięto za współpracownika jednego z karteli narkotykowych.
Za zabiciem mężczyzny stoi Gwardia Narodowa, czyli oddział wojska powołany do zlikwidowania przemocy na ulicach Meksyku. Do zdarzenia doszło w minioną środę wieczorem na drodze niedaleko San Isidro w stanie Sonora. Żołnierze oddali co najmniej siedem strzałów w kierunku Chevroleta Tahoe.
Jak się okazało, w aucie znajdował się 36-letni Jose Ramon Reyes pracownik prokuratury w Caborca oraz jego 25-letnia siostra Veronica. Mężczyzna zginął, natomiast kobieta została ranna w ramię.
Żołnierze ostrzelali Chevroleta przez pomyłkę, bowiem członkowie kartelu poruszają się podobnym pojazdem.
Odpowiedzialni za atak zostali zatrzymani, a w sprawie strzelaniny wszczęto śledztwo. Gwardia Narodowa w oficjalnym komunikacie przekazała, że nadużycia oraz nadmierne użycie siły przez żołnierzy, nie będzie tolerowane.
Stan Sonora jest wyniszczany przez konflikt kilku oddziałów kartelu Sinaloa oraz lokalnych gangów jak La Plaza czy kartel Caborca. Teren wojny jest strategicznym miejscem dla przemytu narkotyków do stanu Arizona.