„Napadałem na banki” – recenzja

fot.Napadałem na banki
0 5 351

Napadałem na banki – to druga część autobiografii,  byłego gangstera, ukrywającego się pod pseudonimem „Grek”.

W pierwszej książce, zatytułowanej „Byłem Gangsterem”, mogliśmy poznać historię byłego przestępcy, począwszy od czasów jego młodości, po okres, w którym stał się jednym z najgroźniejszych gangsterów w swoim mieście.

Sposób narracji i treść wypełniona nieustanną akcją, pochłaniała czytelnika i nie pozwalała zamknąć książki, przed dokończeniem kolejnego rozdziału.

W drugiej części niewiele się zmieniło.

Czyta się ją jednak nieco inaczej. Szczególnie osobom, które odkryły, kto kryje się pod pseudonimem „Grek”, i o jakim mieście opowiadał w swojej pierwszej książce.

Tym razem, autor zawęża temat swojej opowieści, do czasu kiedy opuścił areszt śledczy, i w oczekiwaniu na wyrok sądu, dokonywał przestępstw za granicą.

fot.Natalia Twardy, Publicat S.A.

„Grek” zmienia nie tylko miejsce ale i charakter swojej przestępczej działalności.  Z gangstera trzęsącego jednym z dużych polskich miast, stał się skutecznym rozbójnikiem, napadającym na banki i sklepy jubilerskie na terenie Niemiec.

Towarzystwo w tej opowieści, również staje się bardziej międzynarodowe. Jego kompanem od napadów jest Branko – Jugol, jak nazywa go autor, a ich szefem na jakiś czas, staje się pewien pazerny Niemiec. Są też interesy z Albańczykami, a pod koniec książki, pojawia się wątek hiszpański, i kilka ciekawych przygód z tamtejszymi gangsterami.

Sposób narracji, i tempo akcji ponownie wciągają i nie pozwalają oderwać się od lektury. Tym razem jednak, treść nie jest tak emocjonalnie nacechowana jak w części pierwszej.

„Napadałem na banki”, czyta się bardziej jak opowiadanie o bandyckim życiu „na emigracji”, wypełnione anegdotami , które czasem mrożą krew w żyłach, a czasem wywołują spontaniczny śmiech (historia Rafiego z wazonem, czy tajską prostytutką).

fot.Natalia Twardy, Publicat S.A.

Dla mnie jako czytelnika, nieco męczące jednak, stały się ciągłe uszczypliwości i docinki autora, w stronę swoich dawnych wspólników. Było ich już sporo w części pierwszej i ograniczenie tego typu fragmentów, zrobiło by dużo dobrego dla całokształtu.

Jest jeszcze jedna rzecz, którą jest jednocześnie zarówno plusem i minusem. Sposób narracji i niewątpliwy dar autora do pisania, sprawia, że książkę „pochłania się”, przy 2-3 podejściach (niektórzy pewnie zrobią to w jeden wieczór).

Z jednej strony, znów mamy autobiografię, którą czyta się jak najlepszy kryminał, z drugiej zaś, niektórzy czytelnicy, lubią „pobyć” z bohaterem nowej książki, i zagłębić się w lekturze na nieco dłużej. Przydałoby się książkom „Greka”, jeszcze 100 dodatkowych stron, aby spędzić z nią więcej niż dwa wieczory.

Opowieść byłego gangstera, nadal zachwyca sposobem narracji i ilością ciekawych wątków. Można wręcz odnieść wrażenie, że słucha się wspomnień starego kumpla, który przyjechał z dalekiej podróży, pełnej niebezpiecznych przygód.

Autor w pierwszej książce, postawił sobie poprzeczkę bardzo wysoko, i myślę, że ciężko będzie ją przeskoczyć. Jednak jeśli tylko poziom, z „jedynki” i „dwójki” zostanie utrzymany, z przyjemnością sięgnę po każdy tytuł spod pióra „Greka”.

MAFIA PL

KSIĄŻKA : https://publicat.pl/wydawnictwo-dolnoslaskie/oferta/literatura-faktu/napadalem-na-banki-prawdziwa-historia

Zostaw odpowiedź

where to buy viagra buy generic 100mg viagra online
buy amoxicillin online can you buy amoxicillin over the counter
buy ivermectin online buy ivermectin for humans
viagra before and after photos how long does viagra last
buy viagra online where can i buy viagra