Meksykański „Król paliwa” zastrzelony. Był nazywany Robin Hoodem

Fot. Francisco Guízar Pavón w meksykańskiej telewizji, materiały prasowe
0 3 057

„Pancho G” został postrzelony osiem razy z broni dużego kalibru. W swoim rodzinnym mieście Tierras Blancas był uważany za bohatera. 

Francisco Guízar Pavón zbudował swoje przestępcze imperium na kradzionym paliwie, jednak poza tym legalnie działał na wielu płaszczyznach.

Swoją karierą rozpoczął w latach 90′, kiedy należał do gangu złodziei. Branża paliwowa, jak twierdzą niektórzy gangsterzy, swojego czasu osiągnęła wartość równie wysoką jak handel narkotykami.

W swojej rodzinnej miejscowości „Pancho G” nazywany był Robin Hoodem, gdyż dostarczał okolicznym mieszkańcom tanie paliwo i dobrze opłacał swoich pracowników. Na początku rekrutował w szeregi swojej grupy przestępczej, a z czasem także do pracy na farmach, budowach, a także w branży taksówkarskiej.

Polowanie na gangstera trwało prawdopodobnie od dłuższego czasu. Trzy miesiące temu został zamordowany jego zięć, polityk z Partii Rewolucyjno-Instytucjonalnej.

Śmierć „Pancho G” jest uznawana za koniec pewnej ery w świecie meksykańskich złodziei paliwa.

Źródło: insightcrime.org

Zostaw odpowiedź