Andrzej Ż. został zatrzymany 24 października na lotnisku w Warszawie. „Żurom” usłyszał zarzuty obrotu narkotykami i wymuszenia rozbójniczego. W śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową Warszawa-Praga zarzuty usłyszało łącznie 9 osób.
Prokurator przesłuchał go jeszcze tego samego dnia. Usłyszał on zarzut obrotu znaczną ilością środka odurzającego, około kilogramem haszyszu. Miał tego dokonać w okresie od 10 do 24 stycznia 2018 roku.
Drugie przestępstwo, które zarzuca mu prokuratura, to „usiłowanie dokonania wymuszenia rozbójniczego celem doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem”. Według śledczych „Żurom” ma związek z pobiciem mężczyzny w celu wymuszenia od niego 80 tysięcy złotych.
Podejrzany nie przyznał się do zarzucanego mu czynu.Według nieoficjalnych informacji zatrzymani mężczyźni zostali obciążeni przez przestępcę, który zdecydował się na współpracę z organami ścigania.
W dniu wczorajszym opuścił areszt po wpłaceniu kaucji w wysokości 100 tys. zł. O sytuacji jaka go spotkała opowiedział na swoim profilu „Akcja Stop Pomówieniom”:
Raper poinformował także o ciężkiej sytuacji finansowej w jaką wpadł po ostatnich wydarzeniach i postanowił zorganizować zbiórkę.
Więcej informacji na ten temat można znaleźć pod tym linkiem:
https://web.facebook.com/StopPomowieniom/photos/a.300120790007140/2205764036109463/?type=3&theater
Jako, że mężczyzna nadal ma status oskarżonego, nie publikujemy jego pełnego nazwiska i wizerunku.