Zarobili na narkotykach 3,4 miliardy złotych i uciekli za granicę. Policja rozbiła grupę przestępczą
Na lotnisku w Amsterdamie (29.10.2020 roku) został zatrzymany szef zorganizowanej grupy przestępczej, która „wyprała” 1,4 miliarda złotych pochodzących z handlu narkotykami. Był on poszukiwany europejskim nakazem aresztowania przez Dolnośląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, który prowadzi postępowanie w sprawie międzynarodowej zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się praniem brudnych pieniędzy pochodzących z handlu narkotykami oraz oszustw internetowych tzw. (phishingu). Czynności procesowe z podejrzanym zostaną wykonane niezwłocznie po przewiezieniu go do Polski. Jest to czwarty podejrzany, którego zatrzymano w tej sprawie.
Pięciu podejrzanych
Dotychczas w toku postępowania występuje 5 podejrzanych, w tym dwóch obywateli polski, trzech obcokrajowców. W toku przeprowadzonych czynności ustalono, że w grupie przestępczej uczestniczyły 2 obywateli Polski oraz trzech obcokrajowców. W stosunku do 2 podejrzanych stosowanych jest aktualnie środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Trzeci podejrzany jeszcze w 2019 roku na podstawie europejskiego nakazu aresztowania został zatrzymany na terenie Grecji. W Polsce usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, prania brudnych pieniędzy i został tymczasowo aresztowany. Środek ten jest nadal stosowany wobec podejrzanego.
Dwóm kolejnym podejrzanym, w tym zatrzymanemu na terenie Holandii, zarzuca się kierowanie grupą przestępcza, udział w praniu pieniędzy w kwocie nie mniejszej niż 1, 4 mld zł, a jednemu z nich także udział w obrocie narkotykami o wartości nie mniejszej niż 3, 4 mld zł.
„Wyprali” 1,4 miliarda z handlu narkotykami
Należy przypomnieć, że pod koniec sierpnia (29 sierpnia 2019 roku) prokurator Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu wydał postanowienie o zabezpieczeniu majątkowym poprzez zajęcie ponad 1,4 miliarda złotych w dolarach amerykańskich, brytyjskich funtach, Euro i złotówkach. Pieniądze te jako pochodzące z przestępstwa podlegają obligatoryjnemu przepadkowi na rzecz Skarbu Państwa.
Zajęcie, a następnie zabezpieczenie pieniędzy było możliwe dzięki przygotowanej przez Ministerstwo Sprawiedliwości nowelizacji z 23 marca 2017 roku ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu.
Pieniądze były zdeponowane w banku spółdzielczym
Pieniądze te były zdeponowane w oddziale jednego ze spółdzielczych banków w małym mieście centralnej Polski, na kontach dwóch zarejestrowanych w Polsce spółek. Obie spółki w rzeczywistości nie prowadziły żadnej działalności gospodarczej. Zostały utworzone wyłącznie po to, aby udostępniać swoje rachunki bankowe do międzynarodowych przestępczych operacji finansowych.
Według tych ustaleń procesowych, „brudne pieniądze” z przestępczego procederu polegającego na handlu narkotykami oraz w mniejszym stopniu z przestępstw tzw. oszustw internetowych (phishing), były następnie ukrywane za pomocą skomplikowanych transakcji bankowych, w ramach mechanizmu prania pieniędzy przy wykorzystaniu ogromnej ilości rachunków bankowych, w tym założonych i prowadzonych na terenie Polski, ale także kilkudziesięciu innych krajów.
Międzynarodowa współpraca
Rekordowe zabezpieczenie to efekt współpracy polskich i międzynarodowych służb specjalnych. Postępowanie jest prowadzone przez prokuratorów z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu oraz funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji, którzy ściśle współpracowali m.in. z Europolem, Interpolem i służbami amerykańskimi, w tym DEA (amerykański departament do spraw zwalczania przestępczości narkotykowej). Prokuratorzy nie wykluczają dalszych zatrzymań w tej sprawie.
Źródło: pk.gov.pl