Wojsko w Brazylii niczym kartele. Żołnierze oddali 80 strzałów w kierunku „podejrzanego auta”. Zginął muzyk jadący wraz z rodziną
Auto 51-letniego Evaldo dos Santos Rosa zostało ostrzelane w godzinach popołudniowych, w Niedziele, kiedy przejeżdżało przez biedną dzielnicę w Guadalupe.
W wyniku ataku ze strony wojska zginął muzyk, a jego teść oraz jeden z przechodniów zostali ranni. W ostrzelanym aucie znajdowała się także żona Evaldo, oraz jego córka.
Miejscowy detektyw Leonardo Salgado, który bada sprawę twierdzi, że żołnierze zaatakowali cywilów przez pomyłkę. Białe auto miało być podobne do innego skradzionego w okolicy.
„Zaczęli strzelać w nieoczekiwany, niewytłumaczalny sposób. Tylko cud mógł zatrzymać tą tragedię” – komentuje sprawę detektyw.
W początkowym komunikacie oddział żołnierzy tłumaczył się, że został zaatakowany przez uzbrojonych przestępców. Jednak w aucie nie znaleziono broni, w związku z czym wojsko zmieniło swoje oświadczenie.
Do sprawy aresztowanych zostało 10 z 12 zamieszanych w sprawę żołnierzy.
Jedynie w styczniu i lutym tego rok,u z rąk sił zbrojnych i organów ścigania zginęło 305 osób.
Ponadto w 2018 w samym stanie Rio, od czasu kiedy wojsko przejęło kontrolę nad policją, uliczne zabójstwa zmalały o 7%, natomiast liczba ofiar, które zginęły z rąk funkcjonariuszy wzrosła o 36%.
źródło: theguardian.com