W ramach zemsty zlecił podpalenie mieszkania. Gangsterzy spalili 4-osobową rodzinę
Dolnośląski Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu (19 kwietnia 2021 roku) skierował do Sądu Okręgowego we Wrocławiu akt oskarżenia wobec Andrzeja A. ps. „Gilos”, Tomasza M. ps. „Bambo” oraz Damiana N. ps. „Mietek” zarzucając im łącznie popełnienie 11 przestępstw, w tym dokonanie 24 lutego 2007 roku we Wrocławiu umyślnego podpalenia mieszkania, w wyniku którego śmierć poniosły cztery osoby. Wobec wszystkich oskarżonych stosowane jest tymczasowe aresztowanie.
Śledztwo było prowadzone wspólnie z Zarządem we Wrocławiu Centralnego Biura Śledczego Policji.
Zakres zarzutów
Prokurator Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu oskarżył Andrzeja A. ps. „Gilos”, Tomasza M. ps. „Bambo” oraz Damiana N. ps. „Mietek” m.in. o dokonanie zabójstwa członków rodziny Ż. w wyniku umyślnego podpalenia mieszkania, a także zagrożenia dla życia i zdrowia pozostałych mieszkańców kamienicy kwalifikowany z art. 148 par. 3 kk i inne Oskarżonym zarzucono również udział w obrocie znacznymi ilościami heroiny.
Czyny te zagrożone są karą nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
W wyniku podpalenia śmierć poniosły cztery osoby
W toku śledztwa prokurator ustalił, że 24 lutego 2007 roku przy ulicy św. Wincentego we Wrocławiu doszło do zemsty oskarżonych, w wyniku czego około 2 nocy sprawcy podpalili jedno z mieszkań kamienicy. Na skutek pożaru śmierć poniosło czterech członków rodziny, a pozostali mieszkańcy kamienicy zostali narażeni na utratę życia i zdrowia.
W toku postępowania prokurator Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu ustalił, że sprawca pod osłoną nocy oblał benzyną drzwi wejściowe do jednego z mieszkań, w którym znajdowali się pokrzywdzeni. Wlał przy tym benzynę przez szparę w drzwiach do wnętrza lokalu, a następnie podpalił drzwi wejściowe odcinając drogę ucieczki śpiącym mieszkańcom. Po czym zbiegł z miejsca zdarzenia.
Powrót do sprawy sprzed lat
Śledztwo prowadzone początkowo przez Prokuraturę Rejonową dla Wrocławia Śródmieście nie dostarczyło podstaw aby uznać, że do tragicznego pożaru doszło na skutek umyślnego podpalenia. Postępowanie zostało 26 czerwca 2007 roku umorzone, a akta sprawy 30 kwietnia 2014 r. zostały zniszczone.
Dopiero prokurator Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu wraz z funkcjonariuszami Centralnego Biura Śledczego Policji trafili na poszlaki i nowe tropy mogące doprowadzić do rozwiązania tej sprawy. Nowe dowody uzyskali prowadząc sprawę dotyczącą zorganizowanej grupy przestępczej funkcjonującej na terenie województwa dolnośląskiego. Początkowe poszlaki i lakoniczne informacje, zostały zweryfikowane i doprowadziły do zdobycia istotnych dla sprawy dowody pozwalających odtworzyć zniszczone akta postępowania i umożliwiające odtworzenie przebiegu tragicznego zdarzenia.
Ustalono sprawców
W efekcie prowadzonych działań ustalono jednego ze sprawców podpalenia, którym był Damian N. ps. „Mietek”. Następnie prokurator ustalił, że zleceniodawcą zabójstwa był sąsiad ofiar, który miał zatarg z braćmi Ż. Mężczyzna pałając chęcią zemsty, zlecił dokonanie przestępstwa Andrzejowi A. ps. „Gilos” oraz Tomaszowi M. ps. „Bambo”, liderom współpracującej z nim zorganizowanej grupy przestępczej zaopatrującej się u niego w znaczne ilości znakomitej jakości heroinę pochodzącą z Turcji. Andrzej A. oraz Tomasz M. bezpośrednio wykonanie przestępstwa zlecili dwóm swoim dilerom, którzy rozprowadzali dla nich heroinę, a ponadto byli od niej uzależnieni.
Jednym ze sprawców był Damian N. ps. „Mietek”. Drugiemu ze sprawców nie zdołano dotychczas ogłosić zarzutów albowiem przebywa aktualnie w Niemczech, gdzie odbywa karę pozbawienia wolności orzeczonej w innej sprawie. Prokurator Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu skierował do strony niemieckiej europejski nakaz aresztowania, jednak dotychczas nie wydała ona jeszcze orzeczenia w przedmiocie dopuszczalności jego wydania do Polski.
Obszerny materiał dowodowy
W toku śledztwa prokurator zgromadził obszerny materiał dowodowy w postaci oględzin licznych postępowań karnych z tego okresu, uzyskania dokumentacji dotyczącej pożaru z Państwowej Straży Pożarnej, oględzin akt instytucji państwowych i samorządowych, zeznań, często nowych świadków, wyjaśnień skruszonych gangsterów w innych postępowaniach karnych. Dowody te dały podstawę do badań zespołowi biegłych z zakresu pożarnictwa i medycyny sądowej i pozwolił na ustalenie faktycznej przyczyny pożaru.
Dzięki zgromadzonym dowodowym prokurator pod koniec listopada 2019 roku przedstawił zarzuty bezpośredniemu wykonawcy przestępstwa, a następnie w grudniu 2019 roku jego zleceniodawcy.
Aż się nie chce wierzyć, że takie sytuacje dzieją się w naszym kraju. Okropna rzecz. Potworna zbrodnia. Chyba nie ma wystarczająco surowej kary za coś takiego.