Tunel z Meksyku pod KFC. Służył kartelom do przerzutu narkotyków
fot. TODAY’S TMJ4
Tunel wiódł przez granicę z Meksyku do Stanów Zjednoczonych, do miasta San Luis. Wejście znajdowało się na terenie jednego z domów po meksykańskiej stronie.
Amerykanie odkryli przejście, gdy zatrzymali właściciela budynku po lokalu z kurczakami. Iwan Lopez trafił do aresztu, bo w jego samochodzie znaleziono narkotyki. Wśród zakazanych substancji była metamfetamina kokaina, heroina i fentanyl.
Agenci postanowili przeszukać nieruchomości Lopeza. Wtedy natrafili na 180-metrowy tunel, którym swobodnie można było przejść, nie schylając się. Amerykanie są przekonani, że przejście służyło przemytnikom. Lopeza uważają za członka jednego z karteli narkotykowych.
Nie jest jasne, kiedy podziemna przeprawa powstała. Pewne za to jest, że Lopez kupił nieruchomość w kwietniu.
To nie pierwszy taki tunel pod granicą USA z Meksykiem. W 2016 roku ujawniono przejście między Otay Mesa w Kalifornii a meksykańskim miastem Tijuana.
źródło: 02.pl