Śledztwo ws. zamknięcia giełdy kryptowalut Bitmarket. Klienci stracili co najmniej 100 mln zł
Prokuratura Okręgowa w Olsztynie wszczęła śledztwo dotyczące dorowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem klientów giełdy kryptowalut BitMarket.pl
Jak poinformował prokurator okręgowy Cezary Fiertek, śledztwo będzie dotyczyć okresu działania giełdy pomiędzy listopadem 2018, a 7 lipca 2019.
Zadaniem śledczych jest zbadanie czy operatorzy BitMarket celowo wprowadzali, użytkowników giełdy w błąd „co do zamiaru wywiązania się z zawartych umów zakupu kryptowaluty i przekazania tych środków do portfeli zarządzających”.
Jak twierdzi prokuratura zarządzający giełda mogli spowodować szkodę na rzeczy klientów o wartości co najmniej 100 mln zł.
Jednak jak podają inne źródła giełda miała ponad 60 tysięcy użytkowników, którzy mogli stracić nawet 121 mln zł.
Poszkodowani klienci nie mogą skontaktować się z osobami zarządzającymi giełdą. Nie wiadomo także czy uda im się odzyskać pieniądze.
Osoby które straciły pieniądze o zamknięcie giełdy i oskarżają Marcina Aszkiełowicza i Tobiasza Niemiro, dwóch wspólników w Global1 za których sprawa fundusz IQ Partners najpierw odkupił domenę Bitmarket, a w przyszłości planował przejąć depozyty klientów.
O ile z tym pierwszym nie ma kontaktu, to z Niemiero udało się porozmawiać portalowi money.pl.
„Straciłem wszystko, bo ktoś doprowadził do upadku giełdy. Teraz tracę twarz i dobre imię, na które pracowałem całe życie. Jestem jednym z poszkodowanych” – powiedział wspólnik Bitmarket.
Źródło: TVP.info, money.pl, olsztyn.po.gov.pl