Mourad T. jest jedynym tak wysoko postawionym dżihadystą, który został schwytany na terenie naszego kraju.
Marokański terrorysta to pierwszy w Polsce bezpośredni współpracownik ważnej osoby w szeregach ISIS. Miał on działać jako zwiadowca i pozostawać w stałym kontakcie z Abdelhamidem Abaaoudem, który organizował zamachy w Europie Zachodniej. W 2015 roku terrorysta został zabity przez francuską policję.
– Mourad T. był pierwszym tak wysoko postawionym dżihadystą, z jakim mieliśmy do czynienia – przyznał Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.
Jak informują polskie media w ubiegły wtorek Sąd Apelacyjny w Katowicach, uchylił oskarżonemu areszt zwracając uwagę, że ten środek zapobiegawczy był stosowany od września 2016 r., czyli prawie tyle samo czasu, co kara więzienia wymierzona przez sąd I instancji.
– Zostaliśmy poinformowani, że z uwagi na koronawirusa biegli tłumacze, którzy muszą brać udział w rozprawie, tłumaczyć dla oskarżonego jej przebieg na język arabski, odmówili udziału w rozprawie. W tej sytuacji sąd nie miał wyjścia i musiał rozprawę przełożyć – wytłumaczył mec. Krzysztof Młodzik, obrońca przestępcy.
Prokuratura Krajowa obawiała się, że wyrok może nie zostać wykonany, oraz że istnieje możliwość ucieczki z kraju przez Marokańczyka.
Krótko po opuszczeniu aresztu przestępca został jednak ponownie zatrzymany tym razem przez straż graniczną. Mourad T. nie posiada dokumentów, więc na terenie Polski przebywa nielegalnie.
Jak wyjaśniła rzeczniczka śląskiego oddziału SG major Katarzyna Walczak – Wobec obywatela Maroka został skierowany wniosek do sądu o umieszczenie cudzoziemca w areszcie w celu wydalenia. Sąd przychylił się do wniosku komendanta placówki SG w Rudzie Śląskiej i obywatel zostanie osadzony w areszcie do czasu zakończenia prowadzonego wobec niego postępowania administracyjnego w sprawie zobowiązania go do powrotu.
Źródło: wpolityce.pl, TVP INFO