Płatna protekcja wśród parlamentarzystów i w ministerstwie. W grę wchodzą miliony złotych

0 962

Delegatura CBA w Łodzi pod nadzorem Prokuratury  Okręgowej w Warszawie  prowadzi  śledztwo dotyczące powoływania się na wpływy (płatnej protekcji) wśród parlamentarzystów, osób pełniących funkcje w urzędach centralnych – ministerstwach, Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska oraz wśród osób pełniących funkcje publiczne w samorządach i urzędach.

 

Za 6 mln zł łapówki, która miała być wręczona decydentom i mającym lobbować, załatwiać sprawę, parlamentarzystom i urzędnikom zatrzymani oferowali  koncesję, zezwolenia na eksploatację, odrolnienie 50 ha terenu leżącego pomiędzy Kielcami a Radomiem oraz przede wszystkim wysokie rządowe kontrakty na odbiór kruszywa z  górniczej odkrywki z przeznaczeniem na budowę m.in. Centralnego Portu Komunikacyjnego i autostrad.

Agenci CBA z Łodzi zatrzymali  kolejną osobę z grupy zaangażowaną w płatną protekcję. Ustalenia CBA wskazują, że znany biznesmen miał swoją osobą uwiarygadniać cały proceder.

Cała akcja „powoływaczy” była odpowiednio opakowana, uprawdopodobniana m.in. spotkaniami w załatwianych sprawach, które odbywały się w instytucjach i biurach parlamentarzystów bez ich udziału.  Do popełnienia przestępstwa płatnej protekcji nie jest konieczne faktyczne posiadanie wpływów – wystarczy, że podejrzani na takie wpływy się powołują lub utwierdzają w ich istnieniu.  Ustalenia śledztwa wskazują, iż nie były to wpływy faktyczne.

Agenci przeszukali zajmowane przez biznesmena pomieszczenia mieszkalne w zabytkowym pałacu pod Warszawą. Zatrzymany usłyszał już zarzuty  w prokuraturze.

Już wcześniej agenci Delegatury CBA w Łodzi zatrzymali 5 osób – biznesmena z Krakowa, właściciela gruntów pochodzącego z Szydłowca oraz dwóch biznesmenów z Łodzi. Jeden z zatrzymanych  to obcokrajowiec. Do zatrzymania doszło na spotkaniu biznesowym, w jednej w restauracji w podłódzkim Rzgowie, gdy omawiano szczegóły aktu notarialnego stanowiącego podstawowy element całej ustawionej gry. Jak wskazują ustalenia CBA inwestor miał nabyć za zawyżoną  cenę 32 mln zł teren kamieniołomu i przyległy duży obszar o charakterze rekreacyjnym, a zatrzymani gwarantowali szybki zwrot inwestycji. Oprócz pieniędzy z wydobycia i sprzedaży państwowym kontraktorom surowców budowlanych, zyski miał przynosić wybudowany od podstaw ośrodek SPA, termy i rehabilitacja.

Dla planowanej inwestycji mieli pozyskać dodatkowo dotację w kwocie od 100 do 300 mln zł.  W zamian za taką możliwość zyskownej inwestycji, za załatwienie spraw urzędowych i pozwoleń na m.in. geotermię, nielegalni pośrednicy „załatwiacze” chcieli korzyści majątkowych i osobistych m.in.  udziałów w spółce z kapitałem własnym kilkudziesięciu mln zł obsługującej nowopowstałe SPA oraz stanowisk menadżerskich.

Piotr Kaczorek, CBA

Zostaw odpowiedź