Odnaleziono ciała zaginionych policjantów. Poćwiartowane i schowane w worki leżały w porzuconym aucie.
28 maja w ubiegły czwartek 10 funkcjonariuszy z Colima zostało odesłanych do ochrony meksykańskich biznesmenów na terenie sąsiadującego stanu Jalisco.
Jak ustalili śledczy grupa została zaatakowana przejeżdżając przez gminę La Huerta. Policjanci natrafili na nieoznakowane radiowozy. Na miejscu nie odnaleziono żadnych śladów walki.
Około godziny 9:15 na komisariacie w Colima pojawiły się trzy funkcjonariuszki oraz dwóch cywilów, którzy także zostali uprowadzeni. Wszyscy potwierdzili przypuszczenia śledczych.
Odnalezione osoby nie wymagały opieki medycznej. Żadna z osób nie miała pojęcia gdzie zostali zabrani przez porywaczy oraz co stało się z pozostałymi.
Sprawa wyjaśniła się w poniedziałek, kiedy na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna, który zgłosił, że przy drodze znajduje się porzucone auto, z którego unosi się odor.
Policja na miejscu ujawniła ciała siedmiu pozostałych funkcjonariuszy. Zwłoki były rozczłonkowane i wrzucone w czarne plastikowe worki. Porywacze zostawili ofiary w skradzionym wcześniej minivanie. Auto zostało odnalezione w miejscowości Cederos.
„Funkcjonariusze znajdowali się na terenie stanu Jalisco, kiedy urwał się z nimi kontakt i uznano ich za zaginionych. Auto zostało zlokalizowane w okolicy, która łączy dwa stany. W środku znajdowały się ciała siedmiu osób.” – napisał José Ignacio Peralta gubernator stanu Colima.
Źródło: dailymail.co.uk