Nowojorski mafioso miał pomóc w zabójstwie Jana Pawła I i planował zabić jego następcę
69-letni gangster w swojej nowej książce 'When the Bullet Hits the Bone.’ wyznaje, że pomógł w zabójstwie głowy kościoła.
Anthony Raimondi to krewny Lucky’ego Luciano, oraz były członek nowojorskiej rodziny Colombo.
Jak pisze w swojej książce całe zdarzenie miało początek w 1978 roku, kiedy odezwał się do niego kuzyn, arcybiskup Paul Marcinkus, który zajmował się prowadzeniem Banku Watykańskiego.
Jak twierdzi gangster, jego zadaniem było poznać jak wygląda plan dnia papieża oraz jego nawyki.
Raimodni miał być także obecny w momencie kiedy Marcinkus dodał valium do herbaty Jana Pawła I, oraz kiedy papież został otruty w trakcie snu.
Mafioso w swojej książce utrzymuje, że został on zamordowany, gdyż zamierzał ujawnić międzynarodowe oszustwo, w które zamieszane były osoby z Watykanu.
Sprawa polegała na tym, że podstawieni eksperci z Watykanu podali fałszywe dane na temat udziałów kościoła w akcjach takich spółek jak m.in. IBM, czy Coca-Cola. Następnie gangsterzy sprzedali podrobione certyfikaty giełdowe nieświadomym nabywcom.
„Gdyby sprawa ujrzała światło dzienne, połowa kardynałów i biskupów z Watykanu straciła by pracę” – dodaje Raimondi.
Kolejnym celem miał być następca zamordowanego, Jan Paweł II, który także zamierzał powiedzieć światu o oszustwie.
Według gangstera, nowy papież miał jednak świadomość tego, że może zostać zabity i zgodził się zachować wszystko w tajemnicy.
Kiedy Jan Paweł II zmarł w 2005 roku, gangsterzy i wszyscy zamieszani w proceder, nie musieli się dłużej obawiać, że ktoś zdradzi ich sekret.
„Zostaliśmy i imprezowaliśmy przez tydzień, z kardynałami w cywilnych ubraniach i wieloma dziewczynami” – gangster opisuje wydarzenia po śmierci papieża.
„Gdybym miał zostać do końca życia w Watykanie, to dla mnie było by ok. Jestem w złym biznesie, pomyślałem. Powiennem zostać kardynałem” – dodaje Raimondi.
Mimo, że całe wydarzenie przypomina scenariusz z III części „Ojca Chrzestnego”, mafioso zapewnia, że cała historia jest prawdziwa i będzie się jej trzymał aż do śmierci.
Źródło: dailymail.co.uk