Młody słowacki dziennikarz serwisu Aktuality.sk Jan Kuciak, został znaleziony martwy wraz ze swoja partnerką. Pracował nad tematem działań ‘ndranghety na Słowacji.
27 letni mężczyzna otrzymał tylko jeden strzał w klatkę piersiową, jego partnerka strzał w głowę. Wszystko wskazuje na mafijna egzekucję.W swoim ostatnim reportażu, opublikowanym na początku lutego, Kuciak zajmował się aferą związaną z przedsiębiorcą Marianem Kocznerem, którym interesowała się już policja.
/PAP
Koczner miał reprezentować „podmioty o niejasnej strukturze własności” – przekazuje Atuality. Według słowackich źródeł mężczyzna obecnie znany jest głównie jako pośrednik na rynku nieruchomości.
Kuciak rzekomo otrzymywał pogróżki bezpośrednio od przedsiębiorcy w związku z jego działalnością, o której zbierał informacje. Koczner miał mu powiedzieć, że „zacznie interesować się jego rodzicami i rodziną”.
Tom Nicholson współpracownik Kuciaka twierdzi jednak, że za śmiercią kolegi może stać włoska ‘ndragheta powiązana ze słowackimi politykami. Mężczyźni pracowali ostatnio nad tematem funduszy europejskich i nieprawidłowości jakie odkryli doprowadziły ich właśnie do mafii z Kalabrii.
W związku z zabójstwem dziennikarza słowacki minister spraw wewnętrznych Robert Kaliniak zrezygnował z udziału w wyjazdowym posiedzeniu rządu i wrócił do Bratysławy. Premier Fico uznał zabójstwo za „atak na wolność prasy i na demokrację”.
źródło: PAP