Młody aktor zamieszany w gangsterskie porachunki. Grozi mu dożywocie
Johnny Ortiz pracował m.in. z takimi aktorami jak Kevin Costner czy Will Smith. Wystąpił także w filmie „Breaking Bad”.
Jak podają amerykańskie media, 24-latek trafił do aresztu i usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa z premedytacją. Mimo, że to nie aktor wykonał egzekucję, prokuratura jest przekonana, że brał on udział w dokonaniu zbrodni.
Do zabójstwa doszło w Los Angeles. Ofiarą padł Brian Duke. Za spust miał natomiast pociągnąć 18-letni Armando Miquel Navarro. Według śledczych aktor jest zamieszany w działalność ulicznego gangu.
Ortiz nie przyznaję się do winy, jednak sąd nie przychylił się do wniosku, by ten odpowiadał z wolnej stopy. Za podejrzanego wyznaczono kaucję w wysokości 1,1 miliona dolarów.
Rodzina aktora wierzy, że jest on niewinny i zorganizowała zbiórkę na zebranie ustalonej kwoty.
„Johnny jest wszystkim dla naszej rodziny. Robi wszystko, by pomóc społeczności, zwłaszcza społeczności latynoskiej… Siedzi w więzieniu i walczy, by udowodnić swoją niewinność” – czytamy na stronie zbiórki.
Źródło: deadline.com