Mimo zakazów dziesiątki osób na pogrzebie brata bossa Cosa Nostry
W całych Włoszech od początku marca zabroniono jakichkolwiek zgromadzeń. Prokuratura wszczęła śledztwo w związku z pogrzebem, w trakcie którego złamano obostrzenia.
Kilkadziesiąt osób zebrało się, aby ostatni raz pożegnać 70-letniego Rosario Sparacio, starszego brata Luigi Sparacio byłego mafioso. Gangster uznawany był za jednego z najpotężniejszych bossów wschodniej Sycylii w latach 90′, ale ostatecznie poszedł na współpracę z rządem i zeznawał przeciwko mafii.
„Jak to możliwe, że kiedy we Włoszech nie ma pogrzebów, ani ślubów, dziesiątki osób w Mesynie prowadzą na cmentarz zmarłego brata bossa Mafii” – pyta szef sycylijskiej komisji antymafijnej.
Jeden z krewnych zmarłego napisał na Facebooku – „Musicie nas zostawić w naszym bólu, nic nie wzięliśmy od nikogo. Jesteśmy dobrymi ludźmi. Jeśli naprawdę byliśmy tymi bossami, o których tak dużo mówicie, nie odważylibyście się nas zaatakować”.
Prawnik byłego mafiosa, Piera Basile wysłała list do gazet, w którym ostrzega przed wykorzystywaniem imienia i nazwiska Luigieigo Sparacio.
Źródło: aboutthemafia.com