Legendarni złodzieje z Wołomina wpadli na gorącym uczynku. Kradli nawet 10 aut tygodniowo

Fot. policja
0 3 047

„Lala” i „Góral” – legendarni złodzieje samochodów z Wołomina nie nacieszyli się wolnością. Kilka dni temu podczas brawurowej akcji policjantów z grupy „Orzeł” stołecznego Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową zostali zatrzymani na jednej z obwodnic Warszawy.

Mężczyźni wpadli w momencie, kiedy skradziony na Pradze Południe samochód próbowali przeprowadzić do dziupli w okolicach Wołomina. Obaj już usłyszeli po trzy zarzuty kradzieży z włamaniem samochodów, będą też odpowiadali za niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Do prokuratury trafił też wniosek o wszczęcie wobec obu zatrzymanych śledztwa pod zarzutem czynnej napaści na policjantów. Decyzją sądu, na wniosek prokuratora prowadzącego sprawę, zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące.

Policjanci z grupy „Orzeł” Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową Komendy Stołecznej Policji od kilku miesięcy pracowali nad ustaleniem i zatrzymaniem dwóch czynnych złodziei samochodowych, którzy działali na terenie Warszawy. Według ustaleń policjantów, każdego tygodnia usytuowani najwyżej w hierarchii złodziei samochodowych mężczyźni w wieku 38 i 49 lat kradli nawet do 10 samochodów z warszawskich parkingów. Były to najczęściej pojazdy marek japońskich i koreańskich, które bezpośrednio po kradzieży trafiały do dziupli w okolicach Wołomina, gdzie były demontowane na części. Przestępcy byli na tyle zuchwali, że kradzieży tych dokonywali w biały dzień.

Policjanci ze stołecznej samochodówki wykonali ogromną pracę operacyjną, aby zatrzymać osoby mogące mieć związek z tymi kradzieżami. W ubiegłą środę, dzięki ustaleniom, że podejrzewani mają zamiar ukraść kolejny samochód, tym razem na Pradze Południe, przystąpili do zdecydowanych działań.

Przy wykorzystaniu najnowszych metod i analiz kryminalnych zostały przeprowadzone działania, w wyniku których policjanci ustalili, że sprawcy około 11.30 wyjechali, aby dokonać kradzieży kolejnego samochodu na Pradze Południe. Następnie ustalili, że skradli Toyotę CHR, którą jeden ze sprawców, obwodnicą Warszawy, przemieszcza się do miejsca, gdzie samochód zostanie zdemontowany.

W związku z tym policjanci samochodówki przy wsparciu policjantów z grupy „Kobra” Komendy Rejonowej Policji na Pradze Południe, Wydziału Ruchu Drogowego KSP i Oddziału Prewencji Policji w Warszawie przygotowali blokadę oraz zasadzkę na złodziei. Zrobili to w miejscu, które było najbezpieczniejsze do przeprowadzenia tego typu działań. Pomimo, że zablokowali uciekającym złodziejom drogę ucieczki, ci próbowali staranować blokadę i przejechać interweniujących funkcjonariuszy. Dlatego policjanci podjęli decyzję o natychmiastowym wybiciu szyb w pojazdach, jakimi się poruszali i ich siłowym zatrzymaniu.

W pojeździe roboczym policjanci znaleźli urządzenia elektryczne służące do kradzieży pojazdów: Codegrabber, czyli emulator klucza, potocznie zwany gameboyem, narzędzia służące do wpięcia w gniazda w magistralę, Can-bus, dzięki której również dokonywali kradzieży pojazdów, a także zagłuszarki GSM, GPS, które w rezultacie okazały się nieskuteczne.

Zatrzymani mężczyźni w Prokuraturze Rejonowej Warszawa Praga Południe usłyszeli po trzy zarzuty kradzieży z włamaniem pojazdów, będą też odpowiadali za niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Do prokuratury trafił też wniosek o wszczęcie wobec obu zatrzymanych śledztwa pod zarzutem czynnej napaści na policjantów. Sąd poparł wniosek prokuratora o zastosowaniu wobec 38- i 49-latka tymczasowego aresztu na 3 miesiące.

Źródło: policja.pl

Zostaw odpowiedź