„Krakowiak” rozpłakał się przed sądem. Gangster uniewinniony po 26 latach od zbrodni: „Będę się modlił za sąd”
Jak informuje Gazeta Wyborcza Janusz T., czyli „Krakowiak” oraz inni oskarżeni po ponad dwóch dekadach zostali uniewinnieni przez katowicki sąd.
Sprawa dotyczyła zabójstwa szefa białoruskiej mafii w Polsce. Wiktor F. został zastrzelony w 1997 roku w centrum Szczecina, a według prokuratury za spust pociągnął Zdzisław Ł. ps. „Zdzicho”. Członkowie gangu „Krakowiaka”, którzy poszli na współpracę, zeznali też, że cyngiel działał na zlecenie Marka M. ps. „Oczko”.
Według relacji skruszonych gangsterów „Oczko” w Katowicach spotkał się z „Krakowiakiem” i zapłacił mu 100 tysięcy złotych. Następnie Janusz T. wyznaczył do wykonania egzekucji „Zdzicha”, a w trakcie akcji miał towarzyszyć mu Sebastian K. ps. „Młody Krawat”.
„Krakowiak” i „Oczko” uniewinnieni
Na ławie oskarżonych poza Januszem T., Markiem M., Zdzisławem Ł. i Sebastianem K. zasiedli także Ryszard W. oskarżony o produkcję amfetaminy dla „Krakowiaka” i Grażyna L. właścicielka agencji towarzyskiej, mająca podżegać do zabójstwa członka mafii śląskiej, z którym była skonfliktowana.
6 osób zostało zatrzymanych w 1999 roku i usłyszało zarzuty. Po 24 latach Sąd Okręgowy w Katowicach uniewinnił wszystkich oskarżonych, gdyż świadków uznał za niewiarygodnych. Wyrok jest jednak nieprawomocny, a prokuratura, która domagała się m.in. dla „Zdzicha” dożywocia, a „Krakowiaka” i „Oczki” po 25 lat pozbawienia wolności zapowiedziała złożenie apelacji.
„Krakowiak”, który ma na swoim koncie kilkanaście wyroków i za kratami spędził ponad 20 lat, rozpłakał się, kiedy został uniewinniony. Decyzję sądu skomentował takimi słowami – Życie z takim zarzutem było straszne. Będę się modlił za sąd, dziękuję za sprawiedliwy wyrok.
Źródło: Gazeta Wyborcza
JANEK SERCE,HEHEHE.