Kasjerka ukradła z CBA ponad 9,2 mln złotych. Jej mąż przegrał wszystko na zakładach bukmacherskich
Warszawski Sąd Okręgowy we wtorek 27 kwietnia skazał byłą pracownicę Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz jej męża.
Katarzyna G. przez ponad 2 lata regularnie wykradała gotówkę z kasy CBA. Pieniądze przekazywała swojemu bezrobotnemu mężowi, który wydawał je na internetowe zakłady bukmacherskie. Cały proceder dział się od 1 czerwca 2017 roku do 30 grudnia 2019 roku.
Jak ustalili śledczy, małżeństwo przywłaszczyło sobie dokładnie 9 230 194 zł i 9 gr. Całość została wpłacona na konto u bukmachera STS.
– Oskarżony dokonał transferu pieniędzy na dedykowany rachunek, w łącznej kwocie nie mniejszej niż 10 288 573 złote, a następnie obracając tymi środkami uczestniczył w grach hazardowych oraz wypłacił kwotę 2 008 875 zł i tak osiągnął znaczną korzyść majątkową w kwocie nie mniejszej niż 29 197 079 zł – wyjaśnił prokurator Przemysław Ścibisz.
Dariusz G. przez 2 lata zarobił blisko 30 milionów, kiedy jednak został zatrzymany, na jego koncie zostało już jedynie kilkadziesiąt groszy.
30 grudnia Katarzyna G. zadzwoniła do swojego szefa i wyjaśniła, że nie może zawieźć pieniędzy do banku, gdyż ich po prostu nie ma w kasie. Przyznała, że ukradła 4 miliny złotych, żeby pomóc swojej teściowej, która mogła stracić pensjonat w Bieszczadach. Kiedy 6 godzin później służby sprawdziły konto bukmacherskie Dariusza G., zostało tam jedynie 50 groszy.
Katarzyna G. została skazana na 6 lat i 4 miesiące pozbawienia wolności. Natomiast jej mąż trafi do więzienia na 8 lat. Zostali również ukarani grzywną i zobowiązani do oddania całej skradzionej kwoty.
Dlaczego facet dostał większa karę, choć to nie on kradł i nadużył zaufania instytucji państwowej?
nie rozumiem. ona ukradła 10mln, dała jemu, on to przegrał, wygrywając ok 2mln. skąd się wzięła korzyść 30mln??