Juventus Turyn oskarżony o współprace z kalabryjską mafią
W poniedziałek wieczorem włoska telewizja 'Rai Sport 3′ opublikowała reportaż o powiązaniach Juventusu Turyn z mafią kalabryjską.
W aferę zamieszani są dwaj działacze drużyny – prezydent klubu Andrea Agnelli i dyrektor generalny Giuseppe Marotta.
Cała sprawa miała mieć początek kilka lat temu. Według dziennikarzy śledczych, działacze mieli nawet trzy razy w tygodniu spotykać się z członkami 'ndranghety i przekazywać im darmowe wejściówki i karnety na mecze, które później były sprzedawane po zawyżonych cenach na czarnym rynku. Tym sposobem Juventus miał zapewniać sobie spokój na trybunach.
Sygnałem dla prokuratury, że Juventus może mieć powiązania z mafią był banner wywieszony podczas jednego z meczów, na którym widniał napis „I Gobbi”, czyli Garbaty. I Gobbi, jest to bowiem pseudonim Rocco Dominello, syna jednego z bossów kalabryjskiej mafii.
Dyrektor Juventusu Giuseppe Marotta jest z kolei łączony ze śmiercią Raffaela „Ciccio” Bucciego, który był liderem grupy kibicowskiej „Drughi”. Według śledztwa Marrota miał mu „pomóc” w rzekomym samobójstwie, w które i tak nikt nie wierzył.
Według dziennikarza śledczego każda grupa kibicowska Juve ma określonego przywódcę, który należy do 'Ndranghety.
W trakcie śledztwa ujawniono ponadto, że mafia kalabryjska do prania pieniędzy wykorzystywała Lotto i zdrapki. Sam Bucci miał wygrać w sumie 200 000 euro.
źródło: football-italia.net