Hodowla psów przykrywką dla laboratorium mefedronu. Policja skonfiskowała 400 litrów substancji do krystalizacji
Na terenie ukrytego laboratorium oficjalnie prowadzona była hodowla psów. Kryminalni z lubelskiej komendy wojewódzkiej na miejscu ujawnili ponad 25 kilogramów gotowego mefedronu, 400 litrów cieczy przygotowanej do krystalizacji oraz kilkaset litrów innych substancji chemicznych, które służyły do produkcji narkotyków. Poprzednie zlikwidowane przez kryminalnych laboratorium znajdowało się w Ostródzie w budynku, w którym wytwarzano płyty nagrobne.
Działania prowadzone przez kryminalnych z lubelskiej komendy wojewódzkiej Policji doprowadziły do zlikwidowania ukrytego na terenie Podkarpacia laboratorium mefedronu. To kolejne zlikwidowane w tym miesiącu laboratorium narkotyków.
Na jednej z posesji w powiecie przeworskim oficjalnie odbywała się hodowla psów. To nie była jednak jedyna działalność właścicieli. W pomieszczeniach gospodarskich odbywał się ostatni etap produkcji znacznych substancji psychotropowych.
Kryminalni zabezpieczyli ponad 25 kilogramów gotowego produktu w postaci mefedronu, kilkaset litrów cieczy przygotowanej do jej krystalizacji oraz innych środków chemicznych. Policjanci zarekwirowali również sprzęt wykorzystywany do produkcji narkotyków: kanistry, beczki, menzurki, mieszadła, maski przeciwgazowe, rękawiczki i wentylatory.
Do tej sprawy zatrzymana została 43-letnia mieszkanka powiatu przeworskiego oraz jej 33-letni wspólnik. Dodatkowo podczas przeszukania miejsca zameldowania mężczyzny, ujawniono laboratorium, będące w trakcie przestoju.
Całe wyposażenie laboratorium zostało zabezpieczone. Zatrzymani zostali przewiezieni do Lublina i doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Tam usłyszeli zarzuty dotyczące wytwarzania znacznej ilości substancji psychotropowej w celu wprowadzenia jej do obrotu i osiągnięcia korzyści majątkowej. Policjanci zabezpieczyli od zatrzymanych kilkadziesiąt tysięcy złotych w gotówce na poczet przyszłych kar.
Zatrzymana kobieta prowadzona przez policjantów do radiowozu.
Za to przestępstwo grozi do 15 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu podejrzani zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.