Gangster, który strzelał do członków grupy ożarowskiej skazany na 14 lat więzienia. Obrona próbowała udowodnić, że jest niepoczytalny
Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Damiana U., który w 2009 roku na Woli miał oddać strzały do członków gangu ożarowskiego.
W postępowaniu ustalono, że Damian U. w dniu 29 grudnia 2009 r. na warszawskiej Woli podszedł z bronią w ręku do grupy trzech mężczyzn, aktywnych członków zorganizowanej grupy ożarowskiej, i oddał w ich kierunku kilka strzałów, raniąc Michała D. i Grzegorza Ś. U jednego z nich spowodował realne zagrożenie życia, u drugiego średnie obrażenia ciała – przekazał Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.
Do zdarzenia doszło w 2009 roku w środku dnia przy ulicy Gibalskiego. Prokuratura ustaliła, że Damian U. był skonfliktowany z grupą ożarowską w związku z handlem narkotykami. U. był odpowiedzialny za przemyt amfetaminy do Wielkiej Brytanii. Nawet przebywając w brytyjskim więzieniu, wciąż prowadził swój nielegalny biznes.
Damian U. latami ukrywał się poza granicami kraju. Ostatecznie jednak został sprowadzony do Polski na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Prokurator w trakcie procesu nazwał U. bezwzględnym. Nawiązał do historii, w której to gangster torturował członka swojej grupy, a ten, żeby się ratować, wyskoczył przez okno.
Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Damiana U. na karę 14 lat pozbawiania wolności. Obrona bezskutecznie próbowała przekonać sąd, że mężczyzna był niepoczytalny.
– Obrona oskarżonego bezskutecznie dowodziła, że oskarżony jest niepoczytalny. Po przeprowadzeniu kolejnych badań z udziałem kilku różnych zespołów biegłych psychiatrów prokuratura wykazała, że oskarżony był w pełni świadomy konsekwencji wszystkich swoich działań. Sąd Okręgowy w Warszawie podzielił to stanowisko, skazując oskarżonego za wszystkie zarzucone mu czyny. Wyrok nie jest prawomocny – przekazał Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.