Gangster „Baryła” zeznaje ws. brutalnej śmierci Jarosława Ziętary i podaje nazwiska jego oprawców
Maciej B. znany jako „Baryła” wskazuje sprawców porwania i zabójstwa poznańskiego dziennikarza, do którego doszło w 1992 roku.
W Sądzie Okręgowym w Poznaniu trwa proces 60-letniego Mirosława R.,”Ryba” i 50-letniego Dariusza L.,”Lala”, oskarżonych o uprowadzenie, pozbawienie wolności i pomocnictwo w zabójstwie poznańskiego dziennikarza Jarosława Ziętary. Gangsterzy w latach 90′ pracowali jako ochroniarze Mariusza Świtalskiego, twórcy Elektromisu, którym to interesował się Ziętara.
W piątek, swoje zeznania składał Maciej B. „Baryła”, który obecnie odsiaduje wyrok dożywocia. Według prokuratury był on naocznym świadkiem podżegania do zabicia Ziętary.
Maciej B. zeznał, że na początku lat 90′ śledził dziennikarza, na którego napadł wraz z innymi ochroniarzami. Mieli go wówczas zastraszyć, zniszczyć aparat i przeszukać mieszkanie. Według świadka znaleźli aparat na mikrofilmy, dwa pudełka mikrofilmów i klisze fotograficzne ukryte w lodówce.
„Baryła” twierdzi, że był obecny przy wydawaniu zlecenia przez Aleksandra G., późniejszego senatora i jednego z najbogatszych Polaków, na zabójstwo Ziętary w czerwcu 1992 roku.
Dziennikarz, miał zostać porwany przez fałszywych policjantów. Następnie przewieziony do magazynu Elektromisu. Tam oprawcy mieli torturować Ziętarę a następnie rozpuścić jego ciało w kwasie. Świadek zeznał, że to właśnie w tym magazynie zauważył dwa mundury, które mogły być wykorzystane przy porwaniu, a na zewnątrz stał zaparkowany fałszywy radiowóz.
Powodem morderstwa miała być nieustępliwość dziennikarza, który nie zaprzestał prowadzenia swojego śledztwa.
źródło: dorzeczy.pl, niezalezna.pl