Gang wpadł przy sprzedaży biżuterii. Pochodziła z napadu w Niemczech, gdzie skradziono towar za 3 mln złotych [WIDEO]
Luksusowe zegarki zrabowane z salonu jubilerskiego i biżuterię o znacznej wartości odzyskali w powiecie elbląskim funkcjonariusze z Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Akcja prowadzona była wspólnie z pomorskimi policjantami.
Funkcjonariusze Wydziału Operacyjno – Śledczego MOSG ustalili, że na terenie Niemiec i Polski działa grupa przestępcza zajmująca się włamaniami do sklepów jubilerskich. Przestępcy kradzionymi pojazdami niszczyli zabezpieczenia salonów, skąd wynosili wartościową biżuterię i luksusowe zegarki. Następnie towar sprzedawali w Polsce paserom wchodzącym w skład grupy.
Prowadzący śledztwo wspólnie z policjantami z Komendy Wojewódzkiej Policji z Gdańska weszli na teren posesji niedaleko Tolkmicka (woj. warmińsko-mazurskie). W trakcie działań zatrzymano pięciu mieszkańców województwa pomorskiego, zachodniopomorskiego i warmińsko-mazurskiego w chwili, gdy przestępcy prowadzili transakcję sprzedaży i kupna wyrobów jubilerskich za 600 tys. złotych. W pomieszczeniach funkcjonariusze znaleźli kilkadziesiąt luksusowych zegarków, znaczne ilości biżuterii różnego rodzaju i inne wartościowe przedmioty.
Ponadto zabezpieczono między innymi cztery jednostki broni palnej i gazowej oraz gotówkę w kwocie 214 tys. złotych i ponad 100 tys. euro. Wstępne oględziny potwierdziły, że część ujawnionych przedmiotów została skradziona w ubiegłym tygodniu u jubilera w Lipsku na terytorium Niemiec. Napadu dokonano forsując witrynę salonu, z którego złodzieje zabrali przedmioty na kwotę prawie 3 mln złotych.
W dwóch samochodach należących do mężczyzn funkcjonariusze ujawnili kilka kompletów tablic rejestracyjnych. Wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzut paserstwa mienia znacznej wartości, co grozi karą do 10 lat pozbawienia wolności. Trzem z nim dodatkowo zarzucono posiadanie broni bez zezwolenia, (8 lat pozbawienia wolności).
Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec mężczyzn areszt tymczasowy na okres 3 miesięcy. Dalsze śledztwo prowadzą funkcjonariusze z Wydziału Operacyjno-Śledczego MOSG pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Badane są w nim też wątki, czy mężczyźni mogą mieć związek z innymi napadami na salony jubilerskie. Sprawa jest rozwojowa, niewykluczone są dalsze zatrzymania.