Fikcyjne faktury na 11 mln złotych. Dwóch oszustów w rękach policji

Fot. zatrzymanie podejrzanego, policja
0 4 015

Policjanci z Wydział do Walki z Przestępczością Gospodarczą KWP w Łodzi działając na podstawie prokuratorskich postanowień zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy odpowiedzą za pranie brudnych pieniędzy i przestępstwa podatkowe. Starty wyrządzone m.in. przez zatrzymanych liczone są w milionach złotych. Podejrzanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Od pewnego czasu policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą KWP w Łodzi analizowali udział w wyłudzaniu zwrotu nienależnego podatku VAT kilkudziesięciu spółek z terenu całej Polski. Sprawa była bardzo skomplikowana i wielowątkowa. Zgromadzony materiał dowodowy wskazuje, że mechanizm wyłudzenia polegał na zakupie przez polskie podmioty od podmiotów zarejestrowanych w Czechach lub na Słowacji folii „stretch” lub kawy.

Z uwagi na wewnątrzwspólnotową dostawę, towary te objęte były zerową stawką podatku VAT, dlatego też po stronie polskiej nabywcą towaru jest tzw. „znikający podatnik”. Podmioty te nie składały deklaracji podatkowych oraz nie odprowadzały należnych podatków. Prezesami zarządów przedmiotowych spółek były tzw. „słupy” czyli osoby nie zajmujące się faktycznie prowadzeniem działalności gospodarczej, a jedynie firmujące własnym nazwiskiem, nie posiadające dostępu do dokumentów zarówno sprzedażowych jak i rachunków bankowych.

Towar następnie był sprzedawany fakturowo do kolejnych polskich podmiotów tzw. buforów, aby pozorować ciąg transakcji. Następnie fakturowo towar sprzedawany był za granicę, co pozwalało na wystąpienie przez ostatniego z polskich podatników o zwrot podatku VAT. Faktycznie więc ostatni podmiot uzyskiwał od skarbu państwa nienależny zwrot podatku VAT, którego nigdy faktycznie nie uiszczono. Proceder trwał w okresie od stycznia 2015 roku do września 2015 roku. W ręce policjantów wpadło dwóch mieszkańców województwa śląskiego związanych ze wspomnianym procederem.

39-latek został zatrzymany w Sosnowcu i usłyszał zarzut prania brudnych pieniędzy. Jest to przestępstwo zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności. Podejrzany będąc pełnomocnikiem spółki objętej postępowaniem, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami dokonywał wypłat w gotówce oraz przelewów środków pieniężnych pochodzących z popełniania czynów zabronionych. Tym zachowaniem znacznie utrudnił stwierdzenie ich przestępnego pochodzenia. Łącznie dokonał przelewów na 255.500 złotych, oraz wypłat w gotówce w wysokości 303.000 złotych.

56-latek odpowie za to, że będąc pozornym prezesem jednej ze spółek firmował swoim nazwiskiem wystawianie fikcyjnych faktur w wysokości blisko 11 milionów złotych. Ponadto udzielał pomocy w doprowadzeniu do narażenia na uszczuplenie podatku VAT w wysokości blisko 2 milionów złotych a także poprzez wypłaty gotówki w wysokości 755.459 zł czym utrudniał stwierdzenie przestępczego pochodzenia tych środków i udaremnienia ustalenia miejsca ich przechowywania.

Decyzją sądu starszy z mężczyzn został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące a młodszy objęty policyjnym dozorem. Sprawa ma charakter rozwojowy i policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.

Źródło: policja.pl

Zostaw odpowiedź