Yakuza jest co raz bardziej atakowana ze strony władz. Na dodatek japońska policja ogłosiła, że tak małej liczby gangsterów nie było już od wielu lat. Coraz więcej przestępców postanawia odejść z mafii i zacząć zarabiać na życie uczciwie, na przykład zostając aktorami.
Takakura-gumi to agencja filmowa, do której aktualnie należy około 60 byłych gangsterów. Grając w filmach wcielają się w samych siebie, z czasów kiedy należeli do mafii.
Jedną z takich osób jest Ryuichi Baba, który do grupy przestępczej należał przez 20 lat. Jak twierdzi, nigdy nie planował dołączenia do mafii. Stało się to z powodu jego trudnego dzieciństwa i matki, która miała powiązania z Yakuzą. Jako przestępca, Baba zajmował się m.in sutenerstwem.
Wyznaje, że nie raz próbował od tego uciec. Zawsze jednak gangsterzy zdołali go odnaleźć, zmusić do ponownej pracy i ukarać. Większość jego zębów jest teraz sztucznych. Nie wytrzymały one pobić, które były wymierzane jako kary.
„Żyłem jak niewolnik, tak bardzo się bałem. Czułem jakby przejęli nade mną kontrolę” – wyznaje Baba.
Dzisiaj, były gangster zajmuje się biznesem komputerowym, dubbingiem i prowadzeniem kanału na You Tube. Odejście z mafii nazywa ucieczką z piekła do nieba.
So Kuramoto to założyciel agencji filmowej dla byłych kryminalistów. Chce on aby ludzie zmienili sposób postrzegania byłych przestępców i dodaje:
-„Nie jesteśmy politykami, nie możemy zmienić społeczeństwa, ale możemy zmienić sposób w jaki ludzie myślą”.
Chociaż byli członkowie yakuzy, w produkcjach Kuramoto grają głównie czarne charaktery i gangsterów, to głosi on ideę w myśl, której każdy powinien dostać drugą szansę.
Mimo, że część z nich otrzymała okazję do zmiany swojego życia, to nadal jest im ciężko. Nie mogą oni zakładać kont bankowych, wynajmować nieruchomości na swoje nazwiska, nie zatrudni ich 80% pracodawców w całej Japonii. A ze względu na swoje tatuaże, które muszą stale ukrywać, nie zostaną wpuszczeni do większości hoteli, basenów, łaźni i wielu innych miejsc.
źródło: cnn.com