Bunt w więzieniu. Nie żyje 7 osób
fot. meksykańska policja
Do buntu doszło 1 kwietnia, we więzieniu La Toma w meksykańskim mieście Amatlan de los Reyes, podczas próby przeniesienia groźnych więźniów do innego zakładu.
Gubernator stanu Veracruz Miguel Angel Yunes powiedział, że skazani prowadzili przestępcze interesy zarówno na terenie więzienia, jak i mieście Amatlan de los Reyes. Dlatego zdecydowano się przenieść ich do federalnego więzienia o maksymalnym rygorze.
Gdy policjanci weszli do zakładu, żeby zabrać czterech więźniów, zostali otoczeni przez ich kolegów uzbrojonych w narzędzia stolarskie. Policjanci wpadli w pułapkę.
– Sześciu oficerów policji zostało zaatakowanych i odcięto im drogę ucieczki. Więźniowie podłożyli ogień i policjanci udusili sioe w dymie – wyjaśnił gubernator Yunes.
Siódmą ofiarą jest prawdopodobnie jeden z więzniów.
W czasie tłumienia zamieszek rannych zostało 15 kolejnych policjantów. Ucierpiało także 7 więźniów.
/spacyfikowani więźniowie/fot. meksykańska policja
O przygotowanie akcji podejrzewa się gang Los Zetas, największy i najbardziej brutalny gang w Meksyku.
Źródło:PAP