8 lat dla dilera gwiazd? Zakończył się proces Cezarego P.
W czwartek prokurator i obrońcy oskarżonych przedstawiali swoje wnioski w kwestii kary. Oskarżyciel chce dla P. 8 lat pozbawienia wolności oraz kary grzywny.
Według prokuratury Cezary P. sprzedał 237 osobom kokainę wartą co najmniej milion złotych. Został zatrzymany podczas transakcji narkotykowej w kwietniu 2016 roku przy ulicy Hożej w Warszawie.
Przez niemal trzy lata był tymczasowo aresztowany. Na wolność wyszedł 11 lutego, po tym jak wpłacono za niego 100 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. Mężczyzna jest obecnie objęty dozorem policyjnym, ma także zakaz opuszczania kraju.
Prokurator wnosił, by sąd uznał oskarżonego za winnego obu zarzucanych mu czynów, czyli uczestnictwa w obrocie kokainą i odpłatnego jej udzielania innym osobom.
„Za szkodzenie zdrowiu ludzi, za gotowość, za brak chęci do uczciwej pracy” – wymieniał prokurator Adam Grzeczyński.
Zażądał dla P. kary łącznej 8 lat pozbawienia wolności, 32,5 tysiąca grzywny oraz 40 tysięcy nawiązki na cele zapobiegania i zwalczania narkomanii. Oprócz tego prokurator wniósł o przepadek mienia oskarżonego o równowartości kwoty zarobionej na handlu kokainą – czyli ponad 1 mln zł.
– Osiem lat pozbawienia wolności byłoby karą odpowiednią i sprawiedliwą – stwierdził oskarżyciel.
Cezary P. miał zaopatrywać w kokainę zarówno przeciętnych Kowalskich jak i osoby ze świata show biznesu i polityki.
Kolejny termin przeznaczony na mowy obrońców sąd wyznaczył na 2 kwietnia.
źródło: polsatnews.pl