Próba wymuszenia haraczu od boksera Michała Cieślaka. Spalono cztery auta
Za pośrednictwem Twittera, Andrzej Kostyra polski dziennikarz i szef działu sportowego „Super Expressu” poinformował, że w nocy z piątku na sobotę w miejscowości Kosów pod Radomiem, spalone zostały cztery auta.
Kostyra dodaje, że akt wandalizmu to działania związane z próbą wymuszenia haraczu od sportowca.
Informator portalu „Wirtualna Polska” podaje z kolei, że Cieślak był skłócony z jednym z „chuliganów”, a środowisko pięściarza wiedziało o tym konflikcie.
Podobnie jak Kostyra, anonimowe źródło twierdzi, że podpalone auta to kara związana z haraczem.
Radomska straż pożarna, w ciągu jednej nocy dostała zgłoszenia o ośmiu podpalonych autach. Niewykluczone, że wszystkie z podpaleń były umyślnymi działaniami, w związku z czym sprawę bada policja.
Oryginalny wpis na Twitterze Andrzeja Kostyra:
Dramat niepokonanego (18-0) boksera Michała Cieślaka. Spalono należące do niego, jego rodziny i dziewczyny 4 auta. Prawdopodobnie była to próba wymuszenia haraczu. A Michala (18-0) czeka za 3 tyg ciężka walka z Durodolą. Cieślak jest załamany. Szczegóły wkrótce w se
— Andrzej Kostyra (@akosekos) May 11, 2019
źródło: Twitter, wp.pl
Bydlaki, zwyrodnialce za nic maja uczucia Ludzi kara dozywotniego wiezienia i w taki sposób powinni walczyć z tymi kurwami po czasie takiego procesu jestem ciekawy ile osób by się decydowało by zrobić cos takiego i wiele podobnych okrócieństw.