Z soboty na niedzielę doszło do strzelaniny w Szwecji. Tragedia miała miejsce na południe od Sztokholmu w miejscowości Norsberg.
Według lokalnych mediów celem napastników prawdopodobnie byli dwaj mężczyźni, którzy w momencie ataku znajdowali się pod lokalem sieci fast foodów. Podejrzani należą do gangu i w czasie strzelaniny mieli na sobie kamizelki kuloodporne.
Do zamachu doszło około 3:30 w nocy. Na miejsce podjechał samochód, z którego wychylił się jeden z pasażerów, a następnie otworzył ogień. Jedyną ofiarą ataku była 12-letnia dziewczynka. Ranna trafiła do szpitala jednak lekarze nie byli w stanie jej uratować.
W zagranicznych gazetach pojawiały się informacje, że zabita została dziewczyna pochodząca prawdopodobnie z Polski. Szwedzkie władze ani media nie podały danych zabitej osoby. Wiadomo już jednak, że ofiarą strzelaniny jest 12-letnia Adriana Ostrowska. Jak udało się ustalić, dziewczyna w środku nocy wyszła na spacer ze swoim psem.
– Na obecną chwilę nikt nie został aresztowany, ale kilka osób zostało przewiezionych na przesłuchanie. Są to osoby, które z uzasadnionych powodów uważają, że mogą przyczynić się do śledztwa – oświadczyła Carolina Paasikivi, szefowa policji w Sztokholmie.
Jak podaje portal „Expressen”, Polka jest kolejną już ofiarą wojny gangów narkotykowych. Przez pierwsze 6 miesięcy w 163 strzelaninach, które miały miejsce w Szwecji zginęło 20 osób. Natomiast w 2019 roku w 334 atakach zabite zostały 42 osoby.
Źródło: TVP / Super Express