100 kibiców wybiegło z lasu, interweniowała policja, padły strzały

0 1 208

fot.pixabay 

Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie nadzoruje dochodzenie prowadzone przez Komendę Miejską Policji w Rzeszowie dotyczące wydarzeń, jakie w ubiegłą środę rozegrały się w Górnie na drodze krajowej nr 19. Interwencja policjantów z oddziału prewencji z Rzeszowa, monitorujących przejazd kibiców ze Stalowej Woli, zapobiegła starciu kibiców.

 

W środę kibice ze Stalowej Woli wracali swoimi samochodami do miejsca zamieszkania. Eskortowani byli przez dwa policyjne radiowozy – 14 policjantów z oddziału prewencji z Rzeszowa. W trakcie przejazdu przez Górno, kolumna pojazdów zatrzymała się. Kibice ze Stalowej Woli wysiedli z samochodów pozostając przy nich. Po chwili z pobliskiego lasu wybiegła grupa ponad 100 osób i skierowała się w ich stronę.

Napastnicy byli zamaskowani, wyposażeni w rękawice bokserskie i ochraniacze na szczękę. Biegnąc drogą krajową i dezorganizując ruch innych pojazdów, bardzo szybko zbliżali się do eskortowanych kibiców.

Policjanci widząc, że za chwilę dojdzie do ataku na kibiców Stalowej Woli, ustawili się tyralierą oddzielając obydwie grupy. Ponieważ wybiegający z lasu mężczyźni nie reagowali na polecenia policjantów, ci oddali salwę ostrzegawczą w powietrze, co spowodowało, że napastnicy rozbiegli się po lesie.

Tylko dzięki zdecydowanej postawie funkcjonariuszy, którzy oddali salwę ostrzegawczą z broni gładkolufowej, nie doszło do niebezpiecznej sytuacji, w której mogli ucierpieć zarówno mniej liczni kibice ze Stalowej Woli, jak i 14 policjantów eskorty. Po zdarzeniu policjanci zatrzymali 5 napastników, w tym 2 w bezpośrednim pościgu.

Wczoraj zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzut udziału w zbiegowisku o charakterze chuligańskim, mającym na celu dokonanie gwałtownego zamachu na kibiców przeciwnej drużyny.

Żaden z podejrzanych nie przyznał się do popełnienie zarzucanego czynu. Podejrzani to mieszkańcy powiatu zamojskiego i lubelskiego w wieku od 18 do 26 lat. Wobec dwóch podejrzanych Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie wystąpiła do sądu z wnioskiem o areszt tymczasowy. Natomiast wobec trzech pozostałych zastosowane zastaną policyjne dozory połączone z zakazami opuszczania kraju.

Podejrzanym grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Zostaw odpowiedź